Było o krok od tragedii. W jednym z mieszkań w Szczebrzeszynie najpierw zapaliła się, a później eksplodowała butla z gazem.
Działo się to w poniedziałkowe popołudniu na jednym z osiedli bloków w mieście.
"W trakcie uruchomienia palnika zbiornika z gazem o pojemności 400ml w mieszkaniu na parterze doszło do wycieku gazu i zapalenia się butli" - podaje w komunikacie Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
Właściciel mieszkania był wtedy w domu. Kiedy zobaczył ogień, wybiegł na balkon po mokry ręcznik. Zamierzał nim gasić butlę. Miał szczęście, bo dokładnie w tym momencie doszło do wybuchu. Mężczyzna nie został dzięki temu ranny.
Siła eksplozji była jednak bardzo duża, w jej wyniki zostały uszkodzone drzwi balkonowe i okno. Bo wybuch połamał ramę i wybił szyby. Odłamki szkła uszkodziły szybę w samochodzie osobowym zaparkowanym w odległości ok. 15 od bloku.
W akcji ratowniczej wzięli udział strażacy z jednostki w Szczebrzeszynie oraz OSP w Wielączy i Bodaczowie.