Ukradła kartę bankomatową swojej koleżance z pracy, a następnie wypłaciła pieniądze z jej konta. Kobieta usłyszała już zarzuty. Grozi jej nawet do 10 lat więzienia.
Zamojska komenda otrzymała kilka dni temu zgłoszenie od pokrzywdzonej kobiety – ktoś za pomocą jej karty wypłacił z jej konta 3500 zł.
Policjanci ustalili, że do kradzieży doszło prawdopodobnie na zapleczu sklepu, w którym pracuje pokrzywdzona. To właśnie tam zostawiała swoje rzeczy. Mundurowi ustalili, że za kradzież odpowiedzialna jest współpracownica kobiety. 49-latka wyjęła z torebki koleżanki z pracy portfel i kartę. Potem wypłaciła z jej konta pieniądze.
Jak się okazało, zatrzymana kobieta miała już na swoim koncie jedną kradzież. Kilka dni wcześniej z tego samego sklepu zabrała 1500 zł z utargu.
49-latka usłyszała zarzuty kradzieży karty płatniczej, pieniędzy z konta pokrzywdzonej oraz zabrania sklepowego utargu. Przyznała się do winy i chciała dobrowolnie poddać się karze. Za kratkami może spędzić nawet 10 lat.