Mieli działać wspólnie i w porozumieniu. Do 5 lat więzienia grozi 44-latkowi i jego 30-letniej partnerce, którzy będą odpowiadać przed sądem za kradzieże m.in. biżuterii, laptopa i alkoholu.
– Do kradzieży w jednym z zamojskich hoteli doszło na początku minionego tygodnia – informuje asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – Prowadzący w tej sprawie czynności zamojscy policjanci ustalili, że z hotelowego pokoju został skradziony laptop, telefon oraz dwie butelki markowego alkoholu. Pokój nie był zamknięty, złodzieje weszli do wnętrza w czasie, gdy dwaj wynajmujący go mężczyźni byli w pracy. Łączną wartość strat 36-letni pokrzywdzony oszacował na 900 złotych.
Podejrzenie padło na innych hotelowych gości – kobietę i mężczyznę. Para tego samego dnia opuściła hotel. Zaczęły się ich poszukiwania.
– Niespełna godzinę później policyjny patrol na terenie zamojskiej starówki zauważył kobietę i mężczyznę, którzy na widok radiowozu zaczęli zachowywać się nerwowo. Bardzo starali się uniknąć spotkania z policjantami – opisuje Krukowska-Bubiło. – Ich zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów. Po wylegitymowaniu okazało się, że są to 44-letni mężczyzna oraz 30-latka, oboje przebywali w Zamościu od kilku dni i nie mieli stałego miejsca zamieszkania. Byli nietrzeźwi. W odzieży mężczyzny policjanci odnaleźli umowę sprzedaży w lombardzie biżuterii.
Co mogło sugerować, że sprzedane kosztowności mogły pochodzić z kradzieży. – Tym bardziej, że ten sam patrol w nocy 16 października interweniował w jednym z mieszkań na zamojskiej starówce, gdzie kobieta zgłosiła kradzież wyrobów jubilerskich – dodaje rzeczniczka KMP w Zamościu. – Wtedy złodziej wszedł do niezamkniętego mieszkania i zabrał złote pierścionki, obrączkę, bransoletkę oraz sprzęt RTV i elektryczny parowar. Złodziej uciekł spłoszony przez właścicielkę i jej siostrę. Pokrzywdzone oszacowały poniesione straty na kwotę ponad 5 tysięcy złotych.
Para została zatrzymana. 44-latek i jego partnerka usłyszeli zarzuty kradzieży. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy.