Unijna dotacja na modernizację Zamojskiego Domu Kultury przepadła. Chodzi o roszczenia Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. ZDK stoi na danym kirkucie. Urzędnicy to zignorowali, a potem nie potrafili przekonać żydowskiego związku do swoich racji.
Prace w ZDK zapowiadały się imponująco. Miało pójść na ten cel prawie 20 mln zł. Magistrat wystarał się o 14 unijnych milionów zł na ten cel.
Jednak urzędnicy coś przegapili…
Jeszcze w 2002 r do komisji regulacyjnej wpłynął wniosek ze Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.
Domagał się ona zwrotu działki na której znajduje się ZDK oraz m.in. pobliski ogródek jordanowski. Związek nigdy zrezygnował ze sowich roszczeń. Jak to motywuje?
Przed ostatnia wojną działał w tym miejscu duży cmentarz żydowski. Został zdewastowany. Niemcy używali nagrobków tzw. macew do brukowania ulic. Części pochówków nie ekshumowano.
W okolicy dzisiejszego ogródka jordanowskiego został pochowany m.in. słynny niegdyś kaznodzieja, rabin Yaakov Kranc zwany także Magidem z Dubna. Dlatego inne inwestycje w okolicach tej działki już zostały zablokowane.
Chodziło o budowę 30 mieszkań dla niepełnosprawnych. Chciał je wybudować zamojski odział stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem (opiekuje się on m.in. ogródkiem jordanowskim). Zamojski magistrat tym się nie przejął…
Urzędnicy mieli nadzieję, że tym razem inwestycja nie zostanie zablokowana. – Złożyliśmy wniosek o umorzenie postępowania – tłumaczył na jednej z sesji Marcin Zamoyski, prezydenta Zamościa. – Terminy nas jednak gonią.
Prezydent tłumaczył, że sprawa musi być rozstrzygnięta nie później niż pod koniec czerwca. Efekt?
– Wtedy ten termin upłynął – tłumaczy Adrianna Iwan. – UM może starać się o dofinansowanie… w innym czasie. Teraz nic nie da się zrobić.
Andrzej Pogudz, dyrektor ZDK w Zamościu dowiedział się o tej sytuacji od nas. Dopiero dziś.
– To wielka strata dla domu kultury – martwi się. – Miasta nie będzie stać na wyłożenie 20 mln zł na ten cel. Taka szansa może się już nie powtórzyć.
Co na to zamojski magistrat? – Żadne decyzje jeszcze nie zapadły – ucina Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa.