Od poniedziałku praca w Motorze wre. Prezes Zbigniew Jakubas przyznał, że trzeba wzmocnić skład, żeby beniaminek z Lublina nie podzielił losu swoich poprzedników i powalczył o miejsce w środku tabeli PKO BP Ekstraklasy. Szef klubu znalazł jednak czas, żeby podziękować kibicom za ich wsparcie w sezonie 23/24.
Zbigniew Jakubas za pośrednictwem klubowych mediów podsumował ostatnie rozgrywki.
– Kiedy przejmowałem klub obiecałem sobie, Wam i całemu Lublinowi, że w Ekstraklasie znajdziemy się w 2025 roku. Dzięki dobrym decyzjom, choć często odbieranym jako kontrowersyjne, tak jak w przypadku pozostawienia Goncalo Feio na stanowisku trenera, a także dzięki Waszemu niebywałemu wsparciu jesteśmy w niej już dzisiaj – przekazał prezes i większościowy udziałowiec klubu z Lublina.
Podziękował także kibicom za wsparcie. – Za to jacy jesteście i jak bardzo wspieracie klub, zarówno na meczach u siebie, jak i tych wyjazdowych, chciałem Wam bardzo podziękować. Wasz doping niejednokrotnie niósł naszą drużynę do walki i do zwycięstwa. Najlepszym tego przykładem był półfinał baraży z Górnikiem Łęczna. Wasz głośny i kulturalny doping przez całe 120 minut był prawdziwym Motorem napędowym dla naszych piłkarzy. To, jaką atmosferę stworzyliście w tym meczu udowadnia tylko, że jesteście najlepszymi kibicami, jakich mogłem sobie wymarzyć – zapewnia Zbigniew Jakubas.
Dodał także, że Motor nie ma zamiaru się zatrzymywać. – Teraz przed nami kolejny krok - Ekstraklasa. Musimy go postawić RAZEM. Nie chcemy się zatrzymywać, dalej idziemy do przodu. Jeśli będziemy się wspierać, dojdziemy daleko. Dziękuję Wam raz jeszcze – dodał prezes Jakubas.