Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

16 grudnia 2022 r.
13:48

Zmiany w PIWecie. Dyrektor instytutu odwołany

0 2 A A
Krzysztof Niemczuk nie jest już dyrektorem instytutu. Decyzją ministra rolnictwa w czwartek został odwołany z tego stanowiska
Krzysztof Niemczuk nie jest już dyrektorem instytutu. Decyzją ministra rolnictwa w czwartek został odwołany z tego stanowiska (fot. PIWet/rs)

Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk w czwartek odwołał dyrektora Państwowego Instytutu Weterynaryjnego, profesora Krzysztofa Niemczuka. O taką decyzję w październiku apelowała Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego, w tym związek zawodowy "Solidarność".

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Decyzja w sprawie odwołania prof. Krzysztofa Niemczuka została podjęta przez ministra Henryka Kowalczyka w czwartek, 15 grudnia. Kadrową zmianę zaakceptował premier. Oficjalnych powodów odwołania naukowca zarządzającego jednym z najważniejszych instytutów badawczych w Polsce ministerstwo jeszcze nie podało.

Najpewniej chodzi o trwający od kilku lat spór zbiorowy pomiędzy dyrektorem PIWetu, a pracownikami reprezentowanymi przez związki zawodowe. Na skutek tego przeciągającego się konfliktu, w jego rozwiązanie zaangażowała się Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego.

W trakcie jej posiedzeń pod adresem dyrektora Niemczuka padało wiele krytycznych uwag. Zdaniem Bartosza Sella z "Solidarności", brak podwyżek wynagrodzeń dla pracowników prowadził do "osuwania się instytutu na dno". Poza argumentami finansowymi, pojawiały się także te mówiące o nękaniu i zastraszaniu pracowników, czego dowodem miały być liczne pozwy cywilne kierowane przez szefa badawczej jednostki.

Próby mediacji nie przyniosły skutku. Wojewódzka rada uznała, że konflikt, zamiast zmierzać w kierunku rozwiązania - eskaluje. Do tego stopnia, że zaczyna zagrażać prawidłowej działalności jednostki. W związku z tym pod koniec października WRDS zaapelowała do ministra rolnictwa o odwołanie dyrektora PIWet-u ze stanowiska.

Minister przychylił się do tego wniosku w połowie grudnia. Rada przyjęła ją ze zrozumieniem.

- Z decyzji ministra jesteśmy zadowoleni. Dzięki niej, jak sądzę, pracownicy instytutu będą mieli spokojne święta - mówi Dariusz Jodłowski, przewodniczący WRDS. - Chciałbym podkreślić, że odwołanie Krzysztofa Niemczuka było wolą całej rady, przedstawicieli pracowników, pracodawców, samorządowców i strony rządowej. Sam jestem przedsiębiorcą, zatrudniam ludzi i nie wyobrażam sobie, żeby relacje z pracownikami mogły wyglądać tak, jak w tym instytucie - przyznaje nasz rozmówca.

- Dyrektor zupełnie niepotrzebnie wikłał się w liczne spory i personalne ataki. Skala zakładanych przez niego spraw sądowych, pozwów cywilnych wobec pracowników była niewiarygodna - ocenia.

Jego zdaniem Niemczuk to z pewnością świetny fachowiec w swojej dziedzinie, ale jego konfliktowość i brak umiejętności komunikacji z podwładnymi, skłoniły radę do skierowania apelu o jego odwołanie.

Podobnie sprawę komentuje Sławomir Kamiński z "Solidarności". - Odwołanie dyrektora to dobra wiadomość. Ten człowiek w mojej ocenie nigdy nie powinien zajmować takiego stanowiska. Jego działalność oceniam negatywnie, szczególnie na płaszczyźnie dialogu ze związkami zawodowymi. Liczę na to, że jego odejście pozwoli znormalizować komunikację ze stroną społeczną w instytucie - mówi działacz związkowy.

Z ruchu resortu zadowolony jest także poseł Krzysztof Szulowski (PiS), jeden z pracowników naukowych PIWet-u. - To bardzo dobra decyzja. W instytucie przez lata działo się bardzo źle. Panowała fatalna atmosfera zastraszania ludzi, donosicielstwa, a pracownicy zmagali się z niskimi płacami i masowymi pozwami, co generowało poważne koszty po stronie przedsiębiorstwa. Wiele osób odeszło z pracy. Ten wieloletni spór nie prowadził do niczego dobrego - ocenia parlamentarzysta. - O determinacji załogi świadczy prowadzone obecnie w instytucie referendum strajkowe - dodaje poseł.

Z Krzysztofem Niemczukiem skontaktować nam się nie udało. Do wniosku o jego odwołanie w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim odniósł się miesiąc temu, w listopadzie. W jego ówczesnej opinii konflikt w instytucie badawczym "wszczęły organizacje związkowe", a raporty z kontroli przeprowadzanych w PIWecie, m.in. przez inspekcję pracy, nie wykazał po stronie dyrektora "żadnych nieprawidłowości".

Znamy już następcę odwołanego dyrektora. Jak informuje resort "wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk wręczył dziś profesorowi Stanisławowi Winiarczykowi akt powołania na stanowisko Dyrektora Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach". 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

Zwycięska drużyna Północy

LNBA. Za nami Mecz Gwiazd

W hali I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Lublinie odbył się Mecz Gwiazd LNBA. MVP imprezy został Jakub Wróblewski

Kupiłeś te produkty w Action? Natychmiast oddaj je do sklepu

Kupiłeś te produkty w Action? Natychmiast oddaj je do sklepu

Sieć sklepów Action zwraca się do klientów z informacją o natychmiastowy zwrot wybranych produktów. Mogą one stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia.

Czujka dymu uratowała im życie. Nocny pożar w powiecie lubelskim

Czujka dymu uratowała im życie. Nocny pożar w powiecie lubelskim

O tym, że czujki przeciwpożarowe ratują życie przekonali się mieszkańcy jednego z domów jednorodzinnych w powiecie lubelskim.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium