W piątek rozpoczyna się Tour de Pologne Women. Gospodarzem imprezy będzie województwo lubelskie
Już w piątek rozpoczyna się wielkie kolarskie święto w województwie lubelskim. Druga edycja Tour de Pologne Women to wielkie wydarzenie sportowe. Na razie pod względem prestiżu daleko mu do męskiego odpowiednika, ale fakt, że jego organizatorem jest LangTeam to praktycznie gwarancja sukcesu. Meski Tour de Pologne jest bowiem stawiany za wzór dla organizatorów wyścigów kolarskich na całym świecie.
Zmagania rozpoczną się 28 czerwca w Lublinie. Czterokilometrowa jazda indywidualna na czas rozpocznie się w okolicach Placu Litewskiego, a później będzie wiodła ulicami Krakowskie Przedmieście oraz Aleje Racławickie. W okolicach Ronda Honorowych Krwiodawców nastąpi nawrót i kolarki pomkną z powrotem w stronę serca Lublina. Dzień później zaplanowano etap z Krasnegostawu do Kraśnika. Liczyć on będzie 136 km, a peleton po drodze odwiedzi Radecznicę, Batorz czy Polichnę. Podsumowaniem imprezy będzie zaplanowany na 30 czerwca odcinek z Nałęczowa do Kazimierza Dolnego z fantastycznymi rundami zaplanowanymi w malowniczym nadwiślańskim miasteczku.
Poznaliśmy już skład reprezentacji Polski, która będzie jedną z ekip uczestniczących w tych zmaganiach. Biało-Czerwone pojadą w składzie Anna Długaś, Julia Wudnia, Agata Kowalska, Kaja Rysz, Aurelia Nerlo i Karolina Perekitko.
– Moim założeniem było postawienie przede wszystkim na młodzież, ponieważ uważam, że zawodniczki z kategorii U23 powinny ścigać się jak najwięcej. Mamy tę możliwość, że w Tour de Pologne Women będą brały udział MAT ATOM Deweloper Wrocław i Nestle Pacific Toruń, więc nie mogłam dobrać zawodniczek z tych ekip, ponieważ takie są reguły. Każda zawodniczka będzie mogła się tu zaprezentować z dobrej strony i pokazać swoje atuty. Jeśli dojdzie do finiszu, to nasza Kaja Rysz będzie mogła pokazać swoje umiejętności sprinterskie. Karolina Perekitko, jak każdy wie, nie jest może zawodniczką, która dobrze jeździ po pagórkach, tylko wysokich górach, ale myślę, że jeśli będzie prezentowała taką formę, jak choćby parę dni temu, to pokaże moc również na pagórkach – tłumaczy Małgorzata Jasińska, selekcjonerka reprezentacji Polski.
– Doświadczenie Aureli Nerlo w atakach i odjazdach też się na pewno przyda. Jestem tego zdania, że sama obecność młodych zawodniczek w reprezentacji z bardziej doświadczonymi koleżankami z ekip zagranicznych pozwoli im zobaczyć, jak profesjonalnie przygotować do wyścigu i jak to wygląda. Każda z nich w kategorii junior dotknęła kolarstwa zachodniego, ale myślę, że podpatrywanie doświadczonych zawodniczek na pewno da im dużo. Dla kolarek to będzie też motywacja – ściganie się przy polskich kibicach, na własnym terenie. Jeśli któraś z nich zabierze się w ucieczkę, to myślę, że będą niosły ją okrzyki kibiców, co da im dużo motywacji i pozwoli pokazać się w świecie kolarskim. Taki wyścig może otworzyć też drzwi na zachód – dodaje Jasińska.