I nie chodziło wcale o to, że sprzedawała owoce po "bandyckich" cenach - kobieta była poszukiwana listem gończym. Teraz na długi czas trafi do aresztu
29-latka została zatrzymana przez policjantów w czwartek. Co miała na sumieniu? Nie wywiązywała się z umów przy organizacji imprez okolicznościowych. W skrócie, pobierała pieniądze od klientów, a zaplanowane przyjęcie nie dochodziło do skutku.
To jednak nie wszystko. Kobieta była już skazana za kradzież, zniszczenie mienia i inne oszustwo. Ukrywała się blisko trzy miesiące, a wczorajsze zatrzymanie było dla niej zaskoczeniem.
29-latka trafi do zakładu karnego w celu "odrobienia zaległości". Najbliższe 302 dni spędzi w areszcie.