Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Studenci Wydziału Artystycznego UMCS odlecieli w kosmos. I to dosłownie. Kończą pracę nad scenografią Mikołajków Folkowych.
W tym roku znana w Polsce impreza, a odbywająca się w Chatce Żaka, czyli Mikołajki Folkowe otrzymają mało folkową scenografię. Będzie kosmicznie. Studenci Wydziału Artystycznego UMCS „konstruują” statki kosmiczne, które będą scenografią koncertów.
Cały projekt pilotuje plastyk, Jarosław Koziara. Jak mówi, w pracy nad scenografią największym zaskoczeniem była sytuacja pandemiczna. – Musimy przestrzegać obostrzeń. Zamiast jednej sali zajęliśmy cztery. Zamiast pracować jeden dzień, musieliśmy zadania rozbić na kilka – mówi nam Koziara.
Ale skąd w ogóle pomysł na kosmos? Zaczęło się od plakatu. – Naszej graficzce ta muzyka skojarzyła się z muzyką z kosmosu, z innej planety. A także z zimowym rozgwieżdżonym niebem – wyjaśnia Agnieszka Matecka-Skrzypek - koordynator festiwalu. – Tak właśnie powstał kosmos i poprosiliśmy Jarka, żeby ten pomysł twórczo rozwinął dając mu wolną rękę – dodaje.
Przypomnijmy, że 30. Mikołajki Folkowe odbędą się w dniach 10 – 13 grudnia. W tym roku można wziąć w nich udział tylko online.
Jednak fakt, że widzowie będą znajdowali się nie na widowni, tylko przed ekranami komputerów, na pracę scenografów nie wpływa. – Nie ma różnicy. Wszystko robimy tak samo jak zawsze, jak na koncerty na żywo – mówi Koziara.
Do zakończenia prac został tydzień. Na razie Jarosław Koziara nie chce ocenić, czy jest zadowolony. – Będę, gdy wszystko sfinalizujemy. Stres towarzyszący pracy, obawa o to, czy wszystko się uda, mnie napędza – tłumaczy.
