Palikot wystąpił do sądu w trybie wyborczym. Chodziło mu o to co Włodarczyk powiedział na wrześniowej sesji Rady Miejskiej w Kraśniku. Radny sugerował wówczas, że ze względu na przyjazd posła do Kraśnika, zamknięto ulicę Sikorskiego. Władze miasta tłumaczyły, że ulicę zamknięto z powodu festynu a nie wizyty posła Palikowa.
Włodarczyk nie przyszedł na rozprawę. Poseł przysłał na nią prawnika. Sąd doszedł do wniosku, że choć radny minął się z prawdą, to nie może nakazać mu opublikowania przeproszenia w trybie wyborczym. Powód - nieprawdziwa informacja nie została zawarta w materiale wyborczym. Orzeczenie nie jest prawomocne.