Rozpoczęła się budowa płatnego parkingu między ul. Herbową 15 i 20. Ogromny plac wkrótce zostanie ogrodzony.
O sprawie już pisaliśmy. Przetarg na trzyletnią dzierżawę ziemi, na której ma powstać nowy strzeżony parking, rozstrzygnięto miesiąc temu. Plac, który przeznaczono na inwestycję, obejmuje aż 4,5 tys. mkw. Powstanie tu około 100 miejsc parkingowych. - Plac niedługo zostanie ogrodzony. Chcę zdążyć przed zimą - tłumaczy Regina Kopczyńska, dzierżawca terenu.
Czy jej się uda, nie wiadomo, bo przeciw budowie płatnego parkingu protestują lokatorzy bloków przy ul. Herbowej 15 i 20. - Ten plac jest ogromny. Jeśli dojdzie do realizacji inwestycji, zostaniemy pozbawieni bezpłatnych miejsc parkingowych, a ogrodzenie oddzieli bloki od jedynej drogi wyjazdowej - twierdzą. Zarzucają też kobiecie, że rozpoczęła prace, nie mając na nie pozwolenia.
Co innego twierdzi Kopczyńska. - Przez ponad 15 lat mieszkańcy osiedla zostawiali samochody na nierównej powierzchni, często w błocie. Ja to miejsce utwardzę, ogrodzę, zamontuję oświetlenie. Zamierzam też zasiać trawniki - tłumaczy. - Chodników, które znajdują się na dzierżawionym przeze mnie terenie nawet nie tknę - dodaje. I zapewnia, że ma wszystkie potrzebne dokumenty. - Na razie wmurowujemy w ziemię słupki pod ogrodzenie między działką, którą dzierżawię, a sąsiednią nieruchomością. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem - przekonuje Kopczyńska.
Faktycznie, wnioski o pozwolenie na budowę parkingu i grodzenie placu wpłynęły do Urzędu Miasta. - Wszystko jest w porządku - zapewnia Elżbieta Łukasik z Wydziału Architektury i Administracji Budowlanej lubelskiego Ratusza.
Mieszkańcy ul. Herbowej nie zamierzają jednak składać broni. - Nie zamierzamy płacić za zostawienie samochodu pod własnym domem - mówią. Wczoraj wieczorem mieli się spotkać z miejskimi urzędnikami. Do sprawy wrócimy.