Tomasz Chmielik ze Świdnika od lat tłumaczy polską i światową literaturę na język esperanto. Ma na koncie ponad 100 wydanych pozycji, a w kolejce do druku czekają kolejne. Chce, by jedną z nich – "Króla Maciusia na wyspie bezludnej” – zilustrowali lubelscy uczniowie.
– Chciałem, żeby ta wspaniała książka dotarła do wszystkich ludzi na świecie – tłumaczy Tomasz Chmielik. – To lektura nie tylko dla dzieci. Opowiada o problemach władzy, odpowiedzialności, rządzenia. Jest więc uniwersalna i ponadczasowa.
"Król Maciuś Pierwszy” to tylko jedna z wielu książek, które przez kilkadziesiąt lat przetłumaczył na esperanto Chmielik. – W sumie przełożyłem z kilkunastu języków około 200 książek. Połowa z nich została wydana i powędrowała w świat – mówi pan Tomasz.
W kolejce do wydania czeka "Król Maciuś na wyspie bezludnej” Janusza Korczaka. – Pierwszą część "Króla…” zilustrowali uczniowie z białostockich szkół. Chciałbym, by tym razem zrobiły to dzieci z Lubelszczyzny – mówi Tomasz Chmielik. – Najlepsze prace, które wyłonimy w ramach konkursu trafią do książki "Król Maciuś na wyspie bezludnej”, a jedna z nich ozdobi okładkę.
Pomysł spodobał się marszałkowi województwa lubelskiego, który wraz z naszą redakcją postanowił objąć konkurs patronatem. – Jestem pod wrażeniem dokonań pana Chmielika. Cieszę się, że to lubelscy uczniowie zaangażują się w to szczytne przedsięwzięcie – mówi marszałek Krzysztof Grabczuk.
Chmielik tłumaczy m.in. z języka niemieckiego, rosyjskiego, angielskiego, jidysz i hiszpańskiego. I oczywiście polskiego. W jego przekładzie ukazały się do tej pory książki m.in. Guntera Grassa, Brunona Schulza, Isaaca Singera, Ryszarda Kapuścińskiego. – Nie mam z tego żadnych korzyści. To pasja wynikająca z potrzeby przełożenia na międzynarodowy język arcydzieł światowej literatury – tłumaczy.