Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dawid Polski ma już na koncie kilka inwestycji w branży mieszkaniowej. Teraz kieruje także budową bloku, w którym znajduje się konkursowy apartament.
- Budowa już ruszyła. Na razie wykonaliśmy tylko wykop szerokoprzestrzenny. Kiepska pogoda przeszkodziła nam w dalszych pracach. Czekamy aż temperatura podniesie się do zera i zaczynamy wykop liniowy oraz fundamenty. Nawet w tym tygodniu – wyjaśnia Polski.
Zgodnie z harmonogramem w dalszej kolejności pojawią się dwa poziomy parkingów oraz parter i piętra bloku.
Zgodnie z harmonogramem w dalszej kolejności pojawią się dwa poziomy parkingów oraz parter i piętra bloku.
W maju, kiedy odbędzie się losowanie budowa będzie na półmetku. Dlatego zwycięzca naszej loterii nie będzie mógł jeszcze obejrzeć swojego mieszkania. Dostanie tylko akt notarialny, potwierdzający, że jest właścicielem. Wejdzie do niego dopiero na początku 2011 r.
Dawid Polski ukończył wydział budownictwa i architektury na Politechnice Lubelskiej. W branży budowlanej jest od trzech lat.
- Zaczynałem już na trzecim roku studiów, ale w branży elektronicznej i elektrycznej. Po studiach przyszedł czas na karierę zawodową, zgodnie z kierunkiem mojego wykształcenia – opowiada. – Dosyć szybko uzyskałem uprawnienia, w czym niewątpliwie pomogły mi wcześniejsze praktyki.
Na koncie ma już kilka inwestycji w Lublinie. Na razie tylko mieszkaniówka: kierował m.in. budową przy ul. Dożynkowej i na osiedlu Poręba. Osiedle Botanik II jest czwartą z kolei.
– Pracę traktuję z pasją. Prawdziwy kierownik budowy nie tylko siedzi w biurze, ale również miesza błoto na budowie – mówi żartobliwie. – Dlatego nie mam ustalonych godzin pracy, bo często trzeba zostać dłużej. Spoczywa na mnie duża odpowiedzialność. Koordynuję przecież prace na wszystkich etapach budowy.
- Zaczynałem już na trzecim roku studiów, ale w branży elektronicznej i elektrycznej. Po studiach przyszedł czas na karierę zawodową, zgodnie z kierunkiem mojego wykształcenia – opowiada. – Dosyć szybko uzyskałem uprawnienia, w czym niewątpliwie pomogły mi wcześniejsze praktyki.
Na koncie ma już kilka inwestycji w Lublinie. Na razie tylko mieszkaniówka: kierował m.in. budową przy ul. Dożynkowej i na osiedlu Poręba. Osiedle Botanik II jest czwartą z kolei.
– Pracę traktuję z pasją. Prawdziwy kierownik budowy nie tylko siedzi w biurze, ale również miesza błoto na budowie – mówi żartobliwie. – Dlatego nie mam ustalonych godzin pracy, bo często trzeba zostać dłużej. Spoczywa na mnie duża odpowiedzialność. Koordynuję przecież prace na wszystkich etapach budowy.
