Jutro, o godz. 17 w miejscowości Mielnik (na pograniczu województw lubelskiego i podlaskiego), piłkarze Motoru Lublin rozegrają pierwszy sparing przed nowym sezonem. Ich przeciwnikiem będzie Ruch Wysokie Mazowieckie.
Rafał Król: – 30 czerwca wygasł mój kontrakt z Motorem i obecnie jestem wolnym zawodnikiem. Mam kilka propozycji, m.in. z Podbeskidzia Bielsko-Biała i Polonii Bytom, ale w tej chwili priorytetem jest dla mnie oferta z Niemiec. W przyszłym tygodniu jadę na testy do występującego w 2. Bundelidze SC Paderborn i nie ukrywam, że chciałbym tam zostać. Temat Resovii, to wymysł dziennikarzy.
Marcin Popławski: – Jeszcze przez dwa lata mam ważny kontrakt z Koroną. Dostałem wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, ale nie interesuje mnie gra w podrzędnych zespołach. Chciałbym zostać na Lubelszczyźnie, bo tu mam rodzinę i rozpocząłem prace w zawodzie trenera. Nie wykluczam dalszej gry w Motorze. Niedługo spotkam się z panią prezes Agnieszką i od rozmowy z nią uzależniam swoje dalsze plany.
Łukasz Misztal: – W poniedziałek rozpocząłem treningi z Wisłą Puławy. W ciągu tygodnia będę już wiedział, na jakim jestem poziomie. Rok nie grałem w piłkę i nie wiem, czy moja noga wytrzyma obciążenia treningowe. Jeżeli będzie w porządku, to być może tutaj zostanę. Motor? Nikt ze spółki się ze mną nie kontaktował, podejrzewam, że nawet nie wiedzą o moim istnieniu.
Wojciech Białek: – Mam ofertę z pierwszej ligi i chciałbym rozwiązać kontrakt ze stowarzyszeniem. W ciągu kilku dni wszystko powinno być jasne.
Damian Falisiewicz: – Chciałbym zmienić otoczenie i możliwie, że skorzystam z jednej z ofert, które mam. Nie wykluczam jednak również pozostania w Motorze, choć to chyba ostateczne rozwiązanie.
Michał Maciejewski: – Byłem dogadany już z Olimpią Elbląg, ale niektórzy ludzie zachowali się niepoważnie. Jutro najprawdopodobniej podpiszę kontrakt z Chojniczanką Chojnice.
Dawid Dłoniak: – Nikt ze spółki się ze mną nie kontaktował, a szkoda, bo chciałbym zostać w Motorze. Nie będę się jednak prosił i sam dzwonił.
Paweł Tomczyk: – Aktualnie przebywam na obozie ze Zniczem Pruszków i chciałbym zostać w tym zespole. W Warszawie mieszka moja rodzina i wreszcie będę mógł częściej ich widywać.
Daniel Koczon: – Zarówno ja, jak i Przemek Mierzwa najprawdopodobniej zostaniemy w Wiśle Płock. Jeszcze przez rok mam ważny kontrakt z tym klubem, a do Motoru jeszcze zdążę wrócić.