W miniony poniedziałek miało dojść do utworzenia spółki akcyjnej, która w przyszłości ma przejąć Motor. Tragiczne wydarzenia sprawiły, że działacze lubelskiego klubu i ewentualni udziałowcy postanowili przenieść spotkanie u notariusza na przyszły tydzień.
Powołanie spółki to dopiero pierwszy krok, ale bardzo ważny – powiedział prezes Szkutnik.
– Teraz ustalamy jeszcze pewne szczegóły, wynikające z przełożenia wizyty u notariusza. Pojawiły się też kolejne osoby, chcące uczestniczyć w przedsięwzięciu. Dalsze działania, związane z udziałami stowarzyszenia, będą podjęte po zakończeniu sezonu.