Motor Lublin przegrał trzeci mecz wyjazdowy z rzędu. Wczoraj uległ beniaminkowi z Mielca 1:3. Honorowego gola dla "żółto-biało-niebieskich” strzelił Piotr Karwan. Awans? Chyba nie w tym sezonie.
W drugiej połowie gospodarze spokojnie kontrolowali sytuację na boisku zdobywając jeszcze dwa gole. Honor motorowców uratował w ostatniej minucie Piotr Karwan. To szósta porażka lubelskiej drużyny w sezonie, w tym czwarta na obcym boisku.
Do bramki Motoru powrócił w tym spotkaniu Paweł Lipiec, ale nie był to miły powrót. Lublinianie znów nie uniknęli błędów i o meczu na zero z tyłu mogli zapomnieć.
Co ciekawe, prowadzony przez Włodzimierza Gąsiora beniaminek mógł liczyć w tym meczu na wsparcie 5 tysięcy kibiców. "Żółto-biało-niebiescy” byli zaś zadani wyłącznie na siebie, bo decyzją wojewody podkarpackiego sektor fanów gości został na ten mecz zamknięty. W składzie gospodarzy zagrał były motorowiec Sebastian Łętocha.
Po tej porażce Motor pozostał na czternastym miejscu w tabeli i jego sytuacja w kontekście zapowiadanej walki o awans staje się bardzo zła. Do prowadzącej Pogoni Siedlce lublinianie tracą już dwanaście punktów, a do wicelidera z Suwałk dziewięć. Bardziej realnym celem staje się w taj sytuacji walka o utrzymanie.
W kolejnym spotkaniu o ligowe punkty podopieczni trenera Roberta Kasperczyka zagrają na własnym stadionie z Olimpią Elbląg (niedziela, godz. 13). Niestety, kibice w regionie znów będą musieli wybierać między pójściem na Al. Zygmuntowskie i na al. Jana Pawła II w Łęcznej. Tego samego dnia, tylko 30 min wcześniej, I-ligowy Górnik zmierzy się z Olimpią Grudziądz.
Stal Mielec – Motor Lublin 3:1 (1:0)
Bramki: Buczyński (29, 57), Kardyś (89) – Karwan (90).
Stal: Daniel – Podstolak, Załucki, Duda, Getinger, Kościelny, Głaz, Skiba (69 Kardyś), Domański, Buczyński (90 Jaworski), Łętocha (87 Pruchnik).
Motor: Lipiec – Jaroń, Karwan, Ptaszyński, Kądzior, Broź (68 Orzędowski), Koziara, Król, Wrzesiński (85 Wolski), Migalewski, Tataj.
Żółta kartka: Migalewski (M). Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 5 tys.