Czytelniczka skarży się na obsługę w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lublinie. Urzędnicy odpowiadają: Naprawdę się staramy, co nie znaczy, że nie popełniamy błędów
Często odwiedzałam urząd, by się dowiedzieć, czy pojawiły się jakieś nowe oferty stażów. To, jak pracownicy tego urzędu obsługują jest karygodne...
Do którego pokoju by nie pójść, za każdym razem na początku rozmowy słyszy się tekst "Proszę sobie najlepiej samemu szukać pracodawcy, który weźmie panią na staż”. W ten sposób próbują się za każdym razem pozbyć osoby. W momencie kiedy nie daję się zbyć zaczynają coś przeglądać i w końcu wychodzi, że nic nie mogą mi zaoferować, staże jakie jedynie mają to- jako fryzjer, tynkarz, ogrodnik...
Jedna z Pań obsługujących w pokoju 104 (widać, że leciwa i chyba obsługa petentów pozostała wg standardów poprzedniego ustroju) wielce się oburza, jeśli ktoś do niej przychodzi, bo podobno nie ma czasu, gdyż jakieś sprawozdania musi pisać, czy też inne ma zajęcia. Gdy spytałam ją o staże powiedziała, że "Tutaj to nie ma szans żeby jakieś były. W miejskim urzędzie to może i mają, bo dużo jest przedsiębiorców i instytucji z Lublina, ale pani i tak nie może z tego skorzystać.” Natomiast w powiatowym raczej mało kto składa wnioski o przyjęcie stażystów. Najlepiej żebym głowy sobie nie zawracała i szukała pracy na własną rękę, bo urząd tu w niczym nie pomoże. Po czym podała kartkę do wypełnienia potwierdzającą wizytę i do widzenia.
Z kolei od jeszcze innego pracownika w tajemnicy dowiedziałam się ze dyrektor tego urzędu stawia na to, by ludzie sami sobie szukali pracodawców.
Im się nie chce nawet nic szukać w swojej bazie, byłam tam już wielokrotnie i nawet nic nie przedstawili. Nie to, żebym miała jakieś szczególne wymagania, bo nie ograniczam się do pracy związanej z wykształceniem (nie ukrywajmy, ciężko jest znaleźć coś w zawodzie), mimo to nic nie ma....
Zastanawia mnie jedno, po co ta instytucja funkcjonuje.... Jak może się to nazywać urzędem pracy skoro pracownicy wcale nie pomagają w poszukiwaniu pracy?
Zależy im na tym, żeby tylko zbyć petenta. Ustalić wizytę i do widzenia, proszę mi głowy nie zawracać. Taka oto jest działalność tego pseudo-urzędu pracy. W ich mentalności istnieje widocznie taki pogląd, że ludzie rejestrują się tylko po to by mieć ubezpieczenie i nic nie oczekują więcej od tej instytucji. Środki na staże są, ale po co coś robić, niech one przepadają...
Mam nadzieję, że temat zostanie przez Państwa poruszony, może otrzeźwiło by to osoby, które nie wykonują należycie swojej pracy.
Czytelniczka
Powiatowy Urząd Pracy w Lublinie prowadzi szereg działań wspierających osoby bezrobotne i poszukujące pracy oraz pracodawców. Głównymi usługami i instrumentami rynku pracy służącymi realizacji tego celu są: pośrednictwo pracy, doradztwo i informacja zawodowa, organizacja szkoleń, pomoc w aktywnym poszukiwaniu pracy, refundacja kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego, przyznawanie bezrobotnym środków na podjęcie działalności gospodarczej. Dla osób znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy w rozumieniu ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach runku pracy są stosowane dodatkowo działania w formie organizacji staży, refundacji pracodawcy części kosztów wynagrodzenia i składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia skierowanych bezrobotnych w ramach prac interwencyjnych, refundacji organizatorowi części kosztów wynagrodzenia i składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia skierowanych bezrobotnych w ramach robót publicznych.
Powiatowy Urząd Pracy w Lublinie opracowuje i realizuje również szereg projektów i programów rynku pracy dla osób bezrobotnych i poszukujących pracy, w tym innowacyjne oraz ponadnarodowe i śmiało można powiedzieć, że należymy tu do liderów w województwie lubelskim. Działania te zmierzają do pozyskania dodatkowych środków finansowych w celu udzielenia wsparcia możliwie największej liczbie osób bezrobotnych i poszukujących pracy oraz pracodawców.
Funkcjonujemy w określonej rzeczywistości społeczno-gospodarczej i jak powszechnie wiadomo, od pewnego czasu sytuacja na rynku pracy ulega pogorszeniu. Zwiększa się liczba osób, które tracą pracę oraz zawiesza lub likwiduje prowadzenie działalności gospodarczej i rejestruje się w urzędzie pracy w celu uzyskania pomocy. W okresie październik 2012 r. – luty 2013 r. w powiecie lubelskim odnotowano wzrost liczby zarejestrowanych osób bezrobotnych z 6358 do 7458 osób, zaś stopa bezrobocia wzrosła z 11,6% do 13,2%. Jest to zatem znaczny wzrost liczby osób, które wymagają różnych form wsparcia przy dotychczasowym poziomie zatrudnienia pracowników.
Organizacja staży jest formą aktywizacji cieszącą się dużą popularnością zarówno wśród osób bezrobotnych, jak i pracodawców. Pozyskiwanie wniosków stażowych odbywa się kilkutorowo. Przeważająca większość wniosków stażowych składanych przez organizatorów jest wynikiem ich inicjatywy, kolejną kategorię stanowią wnioski pozyskiwane w wyniku działań podejmowanych przez pośredników pracy i pracowników merytorycznych odpowiedzialnych za organizację staży, pozostała część składanych wniosków o organizację stażu jest efektem poszukiwań organizatora stażu przez osobę bezrobotną i wzajemnych uzgodnień w tym przedmiocie. Podkreślić należy, że w ok. 90 proc. składanych wniosków organizator wskazuje kandydata na staż, co w dużej mierze podyktowane jest stawianym przez urząd pracy wymogiem zadeklarowania i zrealizowania przez organizatora warunku zatrudnienia lub powierzenia pracy na podstawie umowy zlecenia po za zakończeniu okresu odbywania stażu przez stażystę.
Wymóg powyższy wynika z konieczności osiągnięcia poziomu efektywności wyznaczonego w projekcie lub programie pod rygorem zwrotu środków. Z tej przyczyny są przez nas preferowane wnioski, w których organizator zadeklarował zatrudnienie lub umowę zlecenia po zakończeniu odbywania stażu przez stażystę. Liczba wniosków stażowych, w których nie wskazano kandydata na staż w odniesieniu do których urząd pracy ma możliwość poszukiwania kandydatów na staż w oparciu o zawód i inne kryteria postawione przez wnioskodawcę jest mała.
Tym bardziej więc, możliwość zapewnienia odbywania stażu przez osoby bezrobotne w zawodach przez nich poszukiwanych jest mocno ograniczone, co potwierdzają słowa czytelniczki, iż "(…) staże jakie jedynie mają to – fryzjer, tynkarz, ogrodnik…”. Z tego powodu oraz z przyczyn przedstawionych powyżej, a nie jak stwierdza to czytelniczka – z chęci "pozbycia się osoby” przez pracowników - osoby zainteresowane odbyciem stażu, które nie zostały wskazanie we wniosku jako kandydaci są informowane i zachęcane do poszukiwania organizatora stażu we własnym zakresie. Wcześniejsze nawiązanie kontaktu przez obie strony - możliwość zaprezentowania i poznania osobowości, kwalifikacji i kompetencji osoby zainteresowanej odbyciem stażu oraz oczekiwań, potrzeb i zakresu zadań stawianych przez organizatora stwarza dogodną sytuację i sprzyja podjęciu decyzji w przedmiocie złożenia wniosku stażowego przez organizatora i odbywania u niego stażu przez osobę bezrobotną, co jest także nie bez znaczenia w kontekście realizacji obowiązku zatrudnienia po jego zakończeniu.
Od początku 2013 r. do Powiatowego Urzędu Pracy Lublinie (wraz z Filiami w Bełżycach i w Bychawie) wpłynęło 229 wniosków o organizację staży w wyniku czego zawarto 84 umowy stażowe na podstawie których 100 osób bezrobotnych rozpoczęło odbywanie staży, zaś 23 osoby kontynuuje odbywanie stażu na podstawie umów zawartych w 2012 r. W dalszym ciągu wpływają wnioski stażowe, będą podpisywane kolejne umowy i pewna liczba osób bezrobotnych w szczególnej sytuacji na rynku pracy będzie miała możliwość aktywizacji w tej formie. Wszystkie środki na ten cel są zawsze wydatkowane, nie przepada żadna złotówka – a wręcz przeciwnie – ciągle podejmujemy działania w celu ich pozyskania i zwiększenia.
Sposób funkcjonowania tut. Urzędu – w tym poprzez pryzmat szeroko rozumianej jakości obsługi odzwierciedlającej m.in. indywidualne podejście do osoby, życzliwość, kulturę, empatię, zaangażowanie i pomoc w rozwiązywaniu problemów klienta, profesjonalizm itp. podlega permanentnej ocenie przez klientów. Ocena ta uwzględnia często czynniki o charakterze obiektywnym, jednak w przeważającej większości jest wynikiem subiektywnego postrzegania przez klienta pod kątem realizowania przez Urząd zgłaszanych przez niego potrzeb i oczekiwań.
Staramy się w miarę możliwości sprostać im, co nie oznacza, że nie popełniamy błędów i zaniechań co przejawia się brakiem właściwej i pełnej informacji, pośpiechem, pobieżnym rozpoznaniem sytuacji i potrzeb osoby oraz brakiem lub niewystarczającą współpracą między pracownikami w tym względzie itp.
Nie jest prawdą, że pracownicy nie pomagają w poszukiwaniu pracy i chcą zbyć klienta, czego dowodem jest liczba zaktywizowanych osób. Nie uważamy także – choć w odniesieniu do części osób jest to stwierdzenie prawdziwe - że osoby rejestrują się tylko po to, by mieć ubezpieczenie zdrowotne i nie oczekują od nas niczego więcej. Przy ocenie naszych działań, nie należy abstrahować od ogólnej sytuacji na rynku, o czym wspomniano wcześniej. Nasz urząd nie ma lub ma ograniczony wpływ na liczbę zgłaszanych ofert pracy. Staramy się pozyskiwać oferty pracy, jednakże w przeważającej większości ma to charakter redystrybucyjny.
Jak donoszą mass media i pokazują statystyki w kraju panuje kryzys, zmniejsza się produkcja oraz liczba zamówień i w konsekwencji potrzeba mniej rak do pracy, co skutkuje zwolnieniami z pracy. Z treści listu można wywnioskować, że czytelniczka ma świadomość tych uwarunkowań, jednakże winą za nie obarcza przede wszystkim urząd pracy. Podejmujemy próby i zachęcamy, ale nie możemy zmusić pracodawców i przedsiębiorców do zgłaszania ofert pracy oraz miejsc aktywizacji zawodowej.
Przedstawiony przez czytelniczkę sposób obsługi przez pracownicę w pokoju 104 nie jest normą w naszym urzędzie i choć prawdopodobnie zawierał niepotrzebne sformułowania i emocje nie jest do końca prawdziwy. Pracownica ta posiada wieloletnie doświadczenie na różnych stanowiskach w publicznych służbach zatrudnienia, w tym związanych z bezpośrednim kontaktem z osobami bezrobotnymi, poszukującymi pracy i pracodawcami. Trudno sobie wyobrazić, żeby udzielała informacji w zakresie staży tak oderwanych od stanu faktycznego w naszym urzędzie. Pomoc osobom bezrobotnym i poszukującym pracy, szeroko rozumiana poprawa jakości obsługi jest naszą misją sformułowaną w wewnętrznych dokumentach tut. Urzędu. Staramy się – choć z różnym skutkiem – wcielać ją w życie.
Grażyna Gwiazda
dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lublinie