Wyciskarka wolnoobrotowa i sokowirówka to dla wielu osób inna nazwa tego samego urządzenia. W końcu jedno i drugie wyciska świeży sok z owoców i warzyw. W rzeczywistości są to dwa produkty zasadniczo różniące się między sobą.
Sokowirówka – niezastąpiona od lat
W czasach gdy o świeżo wyciskanych sokach stojących na sklepowych półkach można było co najwyżej pomarzyć, sokowirówka była podstawowym urządzeniem niemal w każdym polskim domu. Pozwalała w kilka chwil wycisnąć sok z jabłka, marchwi, buraka, a lecie także z sezonowych owoców i warzyw. Technika działania sokowirówki opiera się na ścieraniu i siekaniu owoców na drobne kawałki, a następnie odwirowywaniu z nich soku. Prędkość owej „wirówki” to kilka tysięcy obrotów na minutę. Brzmi zacnie, ale wbrew pozorom nie jest to dobra wiadomość. Urządzenie nagrzewa się w trakcie pracy, a wraz z nim nagrzewa się nasz sok, przy okazji tracąc cenne witaminy. Ponadto tak wyciśnięty sok jest napowietrzony, co nie wpływa pozytywnie na jego smak i trwałość. Najlepiej jest wypić go od razu po przygotowaniu.
Czy zatem sokowirówka ma same wady? Z pewnością nie. Jest niezastąpiona, gdy potrzebujemy przygotować duże ilości soku, działa szybko i sprawnie. Wyciśnięty sok jest klarowny, czysty – nie znajdziemy w nim drobinek miąższu. To dobra wiadomość szczególnie dla dzieci, które potrafią być mocno przeczulone na tym punkcie. Jednak jeśli chodzi o wartości odżywcze, sokowirówka przegrywa z wyciskarką wolnoobrotową.
Wyciskarka wolnoobrotowa – moda czy przełom w produkcji domowych soków?
Wyciskarki wolnoobrotowe pojawiły się na naszym rynku stosunkowo niedawno i chociaż są droższe od tradycyjnych sokowirówek (Za konkurencyjne cenowo można uznać wyciskarki wolnoobrotowe eldom.eu), bardzo szybko zdobyły sobie licznych zwolenników. W czym tkwi ich sekret? Przede wszystkim w sposobie wyciskania soku. O ile sokowirówka sieka owoc na miazgę, wyciskarka wolnoobrotowa zapobiega bezpośredniemu kontaktowi owoców i warzyw z ostrzem noża. Tu owoce są zgniatane i miażdżone. Do wyciśnięcia soku nie potrzeba kilku tysięcy obrotów, wystarczy zaledwie… kilkadziesiąt. Tak działająca wyciskarka nie nagrzewa się, a więc i sok jest zabezpieczony przed niepotrzebnym podgrzaniem (Zobacz: Orzeźwienie w upalne dni? Poznaj wyciskarki wolnoobrotowe i samodzielnie przygotuj zdrowe soki). Dzięki temu możemy mieć pewność, że jest w nim więcej cennych substancji odżywczych niż w analogicznym soku przygotowanym za pomocą sokowirówki. Sok wyciśnięty za pomocą wyciskarki jest mniej klarowny, za to gęstszy (konsystencją przypomina nektar) i z pewnością zdrowszy, bo to właśnie miąższ kryje w sobie najwięcej dobra.
Po co w ogóle pić soki?
Czy warto zawracać sobie głowę wyciskaniem soków, skoro, zamiast tego, możemy po prostu jeść warzywa i owoce? Tak, okazuje się bowiem, że picie soków znacznie przyspiesza przyswajanie kryjących się w nich substancji bioaktywnych. Pijąc sok, już po kwadransie przyswajamy aż 90% z nich, podczas gdy jedzenie owoców gwarantuje nam przyswojenie zaledwie 20% i to minimalnie po pięciu godzinach. Soki przyspieszają przemianę materii, łagodzą skutki stresu, dodają energii i oczyszczają organizm z toksyn. Regularne picie soków wzmacnia naturalną odporność organizmu.
Ponadto warto wiedzieć, że w soku znajdziemy nie tylko witaminy i minerały, ale także flawonoidy, polifenole, karotenoidy, przeciwutleniacze, saponiny, fitosterole, izoflawony i enzymy.