Rozwój ekonomiczny naszego kraju jest zauważalny nawet dla pojedynczych konsumentów. Zarabiamy dużo więcej, niż jeszcze kilkanaście lat temu, a minimalna płaca z roku na rok rośnie. Dzięki temu zarządzamy większymi kwotami, które coraz częściej przeznaczamy na coś innego niż tylko niezbędne do życia potrzeby. Statystycznie coraz większe środki finansowe możemy poświęcić na kulturę i rozrywkę. To dobrze. Inteligentne i szczęśliwe społeczeństwo rozwija się jeszcze szybciej. Dzięki temu produkuje lepiej, więcej, a tym samym lepiej jest wynagradzane i koło korzyści się zamyka.
Taka sytuacja ekonomiczna to doskonały czas, aby poświęcić część środków na inwestycje w swoją przyszłość. Zarówno cel naszego oszczędzania, jak również sposób, w jaki zaczniemy gromadzenie środków, jest różnorodny i musimy dostosować go do swoich potrzeb. Oszczędzanie do przysłowiowej skarpety, konto oszczędnościowe, czy obligacje? A może handel akcjami spółek? Najczęściej wybieramy jedną z tych opcji. Tymczasem dużo większy zysk z własnych oszczędności możemy uzyskać, powierzając je Towarzystwom Funduszy Inwestycyjnych. Co to takiego i dlaczego właśnie takie instytucje mają decydować o losie naszych pieniędzy?
Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych – co to takiego?
Dokładną rolę i zakres działania TFI określa ustawa o funduszach inwestycyjnych. W myśl tego przepisu, TFI to organ odpowiadający za zarządzanie i reprezentowanie funduszu inwestycyjnego w relacjach z osobami trzecimi. Dokładnie określono tam również kapitał początkowy takiego przedsiębiorstwa. W zależności od rodzaju prowadzonej działalności, wynosi od 125 do 730 tysięcy euro. Na dodatek środki na taką działalność nie mogą pochodzić z pożyczek ani kredytów, a ich pochodzenie musi być szczegółowo udokumentowane. To bardzo ważny warunek z punktu widzenia bezpieczeństwa inwestorów.
TFI zobowiązane jest również do zatrudniania w swoich szeregach specjalistów z dziedzin ekonomicznych. W myśl wspomnianej ustawy każde Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych musi zatrudniać przynajmniej dwóch doradców inwestycyjnych, których zadaniem będzie ocenianie ryzyka i szans na wypracowanie zysku. Dodatkowo do prac związanych z obrotem papierami wartościowymi potrzebny jest jeszcze jeden specjalista.
Działanie Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych opiera się na zbiorowym inwestowaniu środków pieniężnych. Najczęściej są to wpłaty od pojedynczych osób prywatnych, ale coraz częściej z usług TFI korzystają spółki cywilne i większe firmy. Tak zgromadzone środki są inwestowane na różne sposoby, w celu zmaksymalizowania zysku, przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka.
Samodzielne inwestowanie czy współpraca z TFI?
Pomysł inwestowania nadwyżek finansowych zawsze wiąże się z chęcią wypracowania zysku. Ta zasada przyświeca inwestycjom w lokaty długoterminowe, konta oszczędnościowe, ale również przy inwestowaniu na giełdzie. Sposoby inwestowania są różne i każdy może bez problemu znaleźć je w Internecie, czy w źródłach tradycyjnych. W teorii inwestowanie to bardzo proste zajęcie, którym może zająć się każdy człowiek.
Niestety, samodzielne inwestowanie najczęściej kojarzy się z ryzykiem. Nawet jeśli mamy dużą wiedzę o na ten temat i większość naszych dotychczasowych transakcji kończyła się zyskiem, nie ma pewności, że zawsze tak będzie. Firmy powstają i upadają. Katastrofy, skandale, czy zwykłe zbiegi okoliczności mogą doprowadzić do utraty naszych oszczędności. Zwłaszcza jeśli decydujemy się obracać swoimi pieniędzmi na giełdzie papierów wartościowych. Niektórych sytuacji nie da się przewidzieć, a to naraża nas na potencjalną stratę sporej części zainwestowanych pieniędzy.
TFI z zasady inwestują na różnorodne sposoby. Mają do dyspozycji dużo większe środki, niż przeciętny, prywatny inwestor. Pozwala im to jednocześnie kupować akcje na giełdzie i inwestować w towary, a także obligacje. Zróżnicowane pola działania takich spółek zapewniają większe bezpieczeństwo naszych pieniędzy. Nawet strata na jednym z frontów inwestycyjnych nie powoduje utraty środków bazowych. Równoważą to najczęściej zyski wypracowane na innych polach działalności. Końcowy zysk może okazać się mniejszy od zakładanego, ale przeważnie środki bazowe w całości się zwracają.
Powierzając swoje pieniądze TFI, możemy też liczyć na to, że zajmą się nimi profesjonaliści, na co dzień parający się inwestowaniem. Jeśli zależy ci na tym, aby pogłębić swoją wiedzę z zakresu TFI, warto zapoznać się z treściami zamieszczonymi na stronie Esaliens https://www.esaliens.pl/. Na stronie spółki możesz szczegółowo poznać modele funduszy i wybrać odpowiedni do swoich potrzeb. Oprócz fachowej pomocy znajdziesz tam sporo możliwości na zainwestowanie swoich pieniędzy przez lidera na rynku funduszy inwestycyjnych. Zareagują oni na zmiany rynkowe dużo szybciej niż dzieje się to w przypadku prywatnych inwestorów. Kierują się także większym rozsądkiem i nie działają pod wpływem emocji, co często prowadzi do strat u początkujących rekinów finansjery. Inwestują tylko w pewne spółki, które dokładnie prześwietlają i poddają analizie. Biorą pod uwagę czynniki, o których początkujący inwestorzy mogą nawet nie wiedzieć. Jednak główną motywacją do ich działania jest zysk. TFI zarabiają tyle, ile są w stanie wypracować. Jeśli inwestycje przyniosą małe zyski, dochód spółki będzie mniejszy. Ta prosta zasada z reguły działa na korzyść inwestorów.
Motywacja w inwestowaniu
Inwestowanie to proces z reguły długotrwały i nielubiący zmiennych nastrojów, czy pochopnych decyzji. Wiadomo, że niełatwo oddaje się część swojego dochodu na rzecz wygodniejszego życia za kilka, albo kilkadziesiąt lat. Jednak tylko takie podejście może pomóc w zgromadzeniu pokaźnego kapitału. Zbyt pochopne przekładanie zgromadzonej kwoty z różnych funduszy lub wycofywanie i wpłacanie ich na zmianę, może doprowadzić do obniżenia zakładanych zysków. Nie oznacza to, że nie powinniśmy się interesować pieniędzmi powierzonymi TFI, czy innej spółce finansowej. Wręcz przeciwnie - trzymanie ręki na pulsie i stałe śledzenie wykresów zysków jest wręcz naszym obowiązkiem. Do wszystkiego trzeba podchodzić jednak z przysłowiową chłodną głową.
Jaki wiek jest najlepszy na rozpoczęcie inwestowania? Przez długi czas panowało przekonanie, że tylko dojrzali ludzie potrafią rozsądnie decydować o lokowaniu oszczędności. Tymczasem czekając do wieku uznawanego za dojrzały, można nie zdążyć wypracować takich zysków, jakie były oczekiwane na początku. Pomyłka inwestycyjna lub jakikolwiek krach na giełdzie może spowodować stratę całości zysków, której nie uda się już odrobić.
W takim razie może zacząć od najmłodszych lat? Zdecydowanie tak, ale pod pewnymi warunkami. Młodość to brawura i chęć szybkiego efektu dla każdego działania. Podobnie rzecz się ma z operacjami na rynkach finansowych. Młodzi inwestorzy często są skoncentrowani na duże zyski, dla których nie obawiają się ponosić ryzyka. Może to doprowadzić do strat finansowych, ale również do zaskakujących wzrostów. Taki system pozwala młodym na zdobycie niezbędnej wiedzy, która może zaprocentować w przyszłości jeszcze lepszymi wynikami.
Dlatego najlepiej, aby zacząć wcześniej, ale ze z góry zaplanowanym portfelem. Środki przeznaczone na inwestycje powinny być nienaruszalne, aby w razie wpadki straty nie doprowadziły do bankructwa. Pieniądze z pożyczek czy zastawów bankowych nie są dobrym sposobem na wkład w inwestowanie. Najlepiej zadowolić się jakąś kwotą bazową, która będzie systematycznie powiększana o część dochodów. Wówczas strata nawet większej części funduszy nie doprowadzi do jeszcze większych problemów.
Samodzielne zarządzanie ryzykiem
Zaczynając przygodę z inwestowaniem, także przekazując swoje oszczędności do TFI, musimy określić jaką drogą chcemy podążać. Do wyboru jest kilka rodzajów funduszy inwestycyjnych, które opierają swoje działania na różnych zasadach. Niektóre przeznaczone są dla osób pragnących dużego zysku w krótkim czasie. Inne skupiają ludzi, chcących pewnej inwestycji, nawet kosztem mniejszego dochodu.
Do najbezpieczniejszych opcji można zaliczyć fundusze dłużne oraz pieniężne. One skupiają się głównie na lokowaniu pieniędzy przede wszystkim w lokaty bankowe (lokaty pieniężne) oraz obligacje Skarbu Państwa (dłużne). Dzięki temu istnieje minimalne ryzyko utraty części środków, a zysk jest niemal pewny. Inna sprawa, że zyski z reguły nie są duże i sięgają kilku procent zainwestowanej kwoty w skali roku. Coraz większa moda na ten rodzaj inwestowania wiąże się przede wszystkim coraz bardziej świadomym podejściem do przyszłości. Wspomniane fundusze wybierają ludzie, chcący odłożyć jakieś środki na czas, kiedy zakończą pracę zawodową. Stałe i konsekwentne inwestowanie przez wiele lat zapewnia pewny dochód. Nawet wahania na rynku finansowym, czy kryzysy, nie są w stanie pochłonąć zysku z długofalowej inwestycji.
Natomiast najbardziej ryzykownym sposobem na inwestowanie jest handel akcjami przedsiębiorstw. Jednocześnie jest to szansa na wypracowanie największego zysku w stosunkowo krótki czasie. Najczęściej wybierają je młodzi ludzie, którym zależy na dużych zyskach nawet kosztem dużego ryzyka niepowodzenia inwestycji. Taki model oferują fundusze akcyjne, zwane również agresywnymi. Środki finansowe powierzane takiemu funduszowi służą do zakupu akcji, a więc upraszczając części jakiegoś przedsiębiorstwa. Wraz z rozwojem firmy część wypracowanego przez nią zysku trafia na nasze konto w postaci dywidendy. Możliwe jest także sprzedanie akcji po wyższej cenie - wtedy zyskiem będzie różnica między ceną zakupu i sprzedaży.
Trzecią opcją, którą oddają nam do dyspozycji Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, jest fundusz mieszany lub zrównoważony. Tutaj środki inwestowane są zarówno w akcje spółek giełdowych, jak również w inne, znacznie bardziej bezpieczne inwestycje. W przypadku straty wykazanej przez akcje, obligacje w jakimś stopniu zrównoważą ten deficyt. W tym modelu ryzyko utraty większości środków jest minimalne. Zakładany zysk nie będzie tak duży, jak w przypadku funduszy agresywnych, ale znacznie przekroczy zakładane zyski z funduszy dłużnych.