Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Jeszcze tylko dwie kolejki i sezon dobiegnie końca. \"Zielono-czarni” nie odegrali w nim istotnej roli. Z deklaracji włączenia się do walki o ekstraklasę nic nie wyszło. Awans, o który wcale nie było tak trudno, zdobyli piłkarze ŁKS Łódź i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Znacznie ciężej będzie z pewnością w nowych rozgrywkach.
GKS Bogdanka pokonał MKS Kluczbork 2:0, choć z boiska, szczególnie w pierwszej połowie, wiało nudą. Piłkarze obu zespołów sprawiali wrażenie, jakby odniesienie zwycięstwa w ogóle ich nie interesowało. Preferowany przez gości sposób grania można było jeszcze jakoś zrozumieć.
W trzech ostatnich meczach \"zielono-czarni” nie potrafili odnieść zwycięstwa. Czy w środę uda im się przerwać złą serię? Nie będzie to proste, bo do Łęcznej przyjeżdża MKS Kluczbork, broniący się przed degradacją. Zespół Ryszarda Okaja wiosną spisuje się słabo.
Podbeskidzie zrobiło duży krok w kierunku ekstraklasy. Sprawiły to trzy punkty wywalczone w meczu z łęcznianami. To było pierwsze w historii zwycięstwo popularnych \"Górali” nad GKS.
Podbeskidzie walczy o ekstraklasę, natomiast zespołowi Mirosława Jabłońskiego już nic szczególnego nie grozi. Mimo to gospodarze bardzo obawiają się tego spotkania, bo w poprzednich sezonach nie potrafili znaleźć sposobu na ekipę GKS. Czy tym razem im się uda?
Czy GKS podtrzyma dobrą passę w spotkaniach z Podbeskidziem? W pięciu meczach rywale z Bielska-Białej ani razu nie znaleźli sposobu na \"zielono-czarnych”. Ale za szóstym razem może im się to udać, jeśli podopieczni Mirosława Jabłońskiego nie zaczną wreszcie wykorzystywać okazji podbramkowych.
Wrażenia artystyczne liczą się w łyżwiarstwie figurowym. W piłce nożnej natomiast mają drugorzędne znaczenie. Bo fajnie jest wygrać po ładnej grze, jednak sprawą najważniejszą jest – po prostu wygrać. Z Sandecją to się niestety nie udało.
Sinusoida formy i nastrojów w Łęcznej. Po efektownym zwycięstwie nad Piastem, w środę GKS Bogdanka przegrał z Wartą, znowu zaprzepaszczając kilka świetnych okazji. Jednak \"zielono-czarni” będą mogli szybko się zrehabilitować, w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz.
Chimeryczna forma \"zielono-czarnych” znowu dała o sobie znać. Po dwóch zwycięstwach zespół Mirosława Jabłońskiego przegrał u siebie z Wartą.
Środowy mecz zapowiada się pasjonująco. Do Łęcznej przyjeżdża Warta Poznań, lider tabeli rundy wiosennej. \"Zielono-czarni” natomiast w ostatniej kolejce wybili futbol z głowy Piastowi Gliwice, zwyciężając aż 4:0.