Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Do końca rozgrywek pozostały jeszcze dwie kolejki, jednak już wszystko jest jasne. Górnik stracił ostatnie szanse - nawet matematyczne - na zajęcie trzeciego miejsca i udział w barażach. Ale nie mogło być inaczej, skoro po raz czwarty wiosną \"zielono-czarni” tylko zremisowali na własnym boisku.
Dopóki istnieje matematyczna szansa, to cały czas gramy o awans. Wciąż mamy świadomość tego, jak duża jest stawka - mówi Jakub Wierzchowski. Czy ta wiara w ekipie \"zielono-czarnych” będzie żyła jeszcze długo?
W ubiegłym sezonie, dzięki karnym degradacjom za korupcję, do ekstraklasy awansowały aż cztery zespoły.
Kibice Górnika, jeśli chcą zobaczyć dobrą grę swojego zespołu, nie mają innego wyjścia - muszą wybrać się na mecz wyjazdowy. Na zakończenie 31 kolejki \"zielono-czarni” w ładnym stylu pokonali w Pruszkowie Znicza.
Na półmetku sezonu Czarni zajmowali trzecie miejsce od końca. Ale już wiosną dęblinianie maszerują w górę tabeli. W sobotę też dopisali sobie trzy punkty, zwyciężając wysoko Hetmana. Losy meczu zostały rozstrzygnięte przed przerwą.
Walczący o utrzymanie Sygnał zdobył cenny punkt w Kazimierzu Dolnym. - To był dobry mecz, choć w naszym składzie zagrało aż czterech juniorów. Dlatego punkt zdobyty na terenie Orłów to dla nas korzystny rezultat.
Już chyba łatwiej trafić w lotka, niż przewidzieć jak zagrają piłkarze Górnika. Po dobrym meczu w Bielsku-Białej i potem dwóch zwycięstwach, \"zielono-czarni” zaledwie zremisowali z zagrożonymi spadkiem Katowicami.
Dwa kolejne zwycięstwa. I na tym koniec. W środę Górnik zaledwie zremisował z broniącym się przed spadkiem GKS Katowice. A mogło być jeszcze gorzej, gdyby nie stojący w bramce Jakub Wierzchowski, który w tej rundzie znowu musiał naprawiać błędy kolegów.
GKS Katowice to zespół zupełnie inny niż w pierwszej części sezonu. Jesienią w 19 kolejkach \"Gieksa” zdobyła zaledwie 17 punktów. A w tym roku w 10 spotkaniach już tylko o jeden mniej.
Lepsze dni nastały dla Górnika. W dwóch ostatnich meczach \"zielono-czarni” zdobyli komplet punktów. Jeden z nich wywalczyli z GKS Jastrzębie i było to pierwsze zwycięstwo na własnym boisku po półrocznej przerwie. Ale łęczyńska jedenastka nie zawsze czuje się u siebie jak w domu.