Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Pan Robert musi zapłacić operatorowi komórkowemu 1600 zł. Za to, przez trzy dni i noce co trzy minuty łączył się z Internetem. - To niesprawiedliwe i nielogiczne - broni się nasz Czytelnik. - Najwyraźniej źle sobie skonfigurował telefon - odpowiada przedstawiciel PLUS GSM.
Mieszkańcy nie mają gdzie zostawić aut, kiedy chcą załatwić urzędowe sprawy. Wszystko przez to, że niemal cały parking w centrum miasta zajmują samochody na sprzedaż. Wkrótce to się skończy.
Śpią na materacach, przykrywają się kocami, ogrzewają się przy ognisku, a do jedzenia musi im wystarczyć miska ciepłej zupy dziennie.
Kubuś ma uszkodzoną wątrobę, może też być opóźniony w rozwoju. Jeśli w ciągu pół roku nie znajdzie się dla niego rodzina, malca czeka ciężki los w domu opieki społecznej.
Tomek, dzięki refundacji drogiego leku, będzie żył. Rodzice Klaudii uzbierali pieniądze na operację jej serca. Jasio w ostatniej chwili uniknął deportacji i wrócił do swojej rodziny. Wszyscy nasi bohaterowie przeżyli ciężkie chwile. Dzięki naszym publikacjom i pomocy Czytelników ich los się odmienił.
Do 5 stycznia mogą się zgłaszać kandydaci na komendanta Straży Miejskiej w Świdniku. Dotychczasowy - Dariusz Mańka - złożył rezygnację po tym, jak burmistrz zakazał mu noszenia munduru strażnika.
Wąską ulicą jednokierunkową jedzie autobus i na środku jezdni wypuszcza pasażerów - taki widok, to codzienność na ul. Okulickiego w Świdniku. Mieszkańcy od lat proszą magistrat o interwencję.
Mieszkańcy ul. Traugutta w Świdniku mają dość chodzenia po wertepach i rozważają blokadę ulicy
Mieszkańcy ul. Traugutta w Świdniku mają dość chodzenia po wertepach i rozważają blokadę ulicy.
Ciągłe awantury, krzyki, strach - tak wygląda życie mieszkańców baraków przy ul. Kolejowej, odkąd wprowadziły się tam dwie nowe rodziny. - Zajęły lokale bezprawnie. Chcemy je odzyskać - zapowiada miasto.