Pan Robert musi zapłacić operatorowi komórkowemu 1600 zł. Za to, przez trzy dni i noce co trzy minuty łączył się z Internetem. - To niesprawiedliwe i nielogiczne - broni się nasz Czytelnik. - Najwyraźniej źle sobie skonfigurował telefon - odpowiada przedstawiciel PLUS GSM.
- Wtedy to zadzwoniła do mnie pani z biura obsługi z informacją, że muszę wpłacić 300 zł kaucji, gdyż na rachunku jest już prawie 600 zł za korzystanie z Internetu. Zamurowało mnie - opowiada nasz Czytelnik.
- Ja nawet nie wiem, jak korzystać z Internetu w telefonie, a poza tym mam dostęp do sieci w domowym komputerze.
Pan Robert zapewnia, że telefon był tylko w jego posiadaniu, więc nikt inny nie mógł go uruchomić. Gdy przyszedł biling, okazało się, że regularnie co trzy minuty (w dzień i w nocy) przed trzy doby regularnie łączył się z Internetem i za każdym razem pobierał 100 kb.
- Czy to logiczne, że przez trzy kolejne dni i noce nie spałem, nie jadłem, tylko z zegarkiem w ręku korzystałem z Internetu? - pyta pan Robert.
Plus: to nie nasza wina
Firma Plus odpowiedziała klientowi, że u niej nie wystąpił żaden błąd techniczny, więc wina musi leżeć po jego stronie. Przez następne pół roku pisał odwołania - bez skutku.
Rachunku nie zapłacił, więc Plus rozwiązał z nim umowę, obciążając go za to karą w wysokości 800 zł. I nakazał mu spłatę 1603 zł (800 zł kara, 600 zł za Internet, reszta to wykorzystane impulsy).
- Gdyby nie ten incydent, nie doszłoby do rozwiązania umowy, bo zostało mi tylko około 5 miesięcy do jej końca - mówi mężczyzna. - Po mojej prośbie Plus rozłożył mi karę na raty. Ale po trzech ratach zbuntowałem się, gdyż nie czuję się winny. Dlaczego mam płacić za coś, za co nie korzystałem?
Wtedy Plus zażądał natychmiastowej wpłaty 1300 zł, ale po kolejnej pisemnej prośbie czytelnika znów rozłożył kwotę na raty (8 x 162 zł).
- Wiem, że ciężko mi udowodnić, że nie korzystałem z Internetu, ale logika to wyklucza. Dlaczego nie wzięli tego pod uwagę? - pyta pan Robert.
Plus nie zamierza odstąpić od kary
- Sprawa była już trzykrotnie rozpatrywana przez Departament Reklamacji. Reklamacja i nie została uwzględniona - oświadcza Arkadiusz Majewski z Biura Komunikacji Korporacyjnej w Polkomtel S.A. - Klient otrzymał informacje na temat przyczyn wysokiego rachunku, ze zwróceniem uwagi na funkcje telefonu.
Zdaniem Plusa, telefon coraz częściej przypomina komputer i wymaga od użytkownika wiedzy na temat jego możliwości, a także umiejętności obsługi.
- Cykliczne, samoczynne nawiązywanie połączeń z Internetem przez telefon jest możliwe. W udzielonych klientowi informacjach wskazywaliśmy, iż przyczyną dużej ilości połączeń mogą być ustawienia konfiguracji sprawdzania konta poczty elektronicznej w menu aparatu - wyjaśnia Majewski. Jego zdaniem, opisywany przypadek można jak najbardziej logicznie wytłumaczyć, gdyż telefon można tak zaprogramować, aby w określonych odstępach czasu sam łączył się z Internetem.
Plus podkreśla, że sprawa była trzykrotnie analizowana przez Pion Techniczny Polkomtel S.A, który wykluczył nieprawidłowości w działaniu sieci komórkowej i potwierdził, że wszystkie kwestionowane połączenia zostały prawidłowo zarejestrowane.
- Oznacza to, że państwa Czytelnik "nie musi płacić za coś, czego nie zrobił”, tylko uregulować świadczenie, z którego skorzystał - kwituje Majewski.
I przyznaje, że opisywany przypadek nie jest jednostkowy.
- Mieliśmy już do czynienia z sytuacjami ciągłych, cyklicznych połączeń z Internetem. Jak podejrzewamy, wszystkie wynikają z tego samego powodu. Klienci, świadomie, bądź zupełnie przypadkowo konfigurują telefon, który później sam, bez ich udziału łączy się z Internetem - uważa Majewski.
Pan Robert nie daje wiary
- Ja nie miałem wtedy nowoczesnego telefonu, tylko starą nokię. Poza tym jak mogłem skonfigurować sam telefon, jak nie mam o tym zielonego pojęcia? - ciągle nie wierzy w pechowy zbieg okoliczności pan Robert.