Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ten sezon przy sprzyjających wiatrach mógł zakończyć się sukcesem. Niestety remisy na własnym stadionie okazały się opłakane w skutkach.
Na najbliższy weekend w Górniku zapowiadane są testy dla nowych zawodników. Termin nie do końca jest fortunny, bo pierwsza i druga ligi w piątek grają jeszcze ostatnią kolejkę, a trzecia liga nawet w sobotę. Dlatego nie wiadomo, czy wszyscy zaproszeni zawodnicy przyjadą, czy będą w pełni sił i zaprezentują to, na co ich rzeczywiście stać.
Piłkarze Górnika już prawie wsiadali do autobusu, kiedy dowiedzieli się, że z wyjazdu do Opola będą nici. Ale niemniej zaskoczeni byli również gracze Odry. - Wszyscy jesteśmy rozgoryczeni, bo to będzie już trzeci walkower - mówi pomocnik gospodarzy Marcin Rogowski.
W poniedziałek łęczyńskiego pierwszoligowca odwiedziło ponad sto maluchów z Przedszkola nr 54 w Lublinie.
Ten mecz nie miał już żadnego znaczenia, wszystkie decyzje zapadły przed tygodniem, kiedy AZS AWF zapewnił sobie miejsce barażowe. Dlatego do Dzierżoniowa Sławomir Bodasiński zabrał tylko dziesięciu zawodników.
Jeszcze dwie serie i stanie się jasne czy AZS AWF Biała Podlaska utrzyma się w I lidze. W tej chwili podopieczni Sławomira Bodasińskiego zajmują dziesiąte miejsce, uprawniające do walki w barażu.
To był szalenie ważny mecz dla układu w dolnych rejonach tabeli. I gdyby wygrali go szczypiorniści z Białej Podlaskiej, to sprawa utrzymania stałaby znacznie pewniejsza.
To był kolejny słaby występ podopiecznych trenera Wojciecha Stawowego. Górnik, który miał włączyć się do walki o ekstraklasę nadal rozczarowuje.
W rundzie rewanżowej każda wygrana AZS AWF jest na wagę utrzymania. W sobotę podopieczni Sławomira Bodasińskiego wykonali kolejny krok w tym kierunku, pokonując faworyzowaną Gwardię Opole.
To będzie już kolejny mecz, który ma dać odpowiedź na pytanie, czy Górnik rzeczywiście jest w stanie włączyć się do walki o awans.