Avia Świdnik wiosną sezonu 23/24 wygrała tylko jedno z ośmiu spotkań ligowych przed własną publicznością. Nowe rozgrywki, nowa drużyna, ale w pierwszej serii gier żółto-niebiescy znowu nie potrafili zgarnąć pełnej puli u siebie. Na dzień dobry podopieczni Wojciecha Makowskiego zremisowali z beniaminkiem – Koroną II Kielce 1:1.
W lecie Avia porządnie przewietrzyła szatnię, ale trener Makowski od pierwszej minuty posłał na boisko tylko trzech nowych zawodników: Jakuba Murawskiego, Mateusza Letkiewicza i Dave’a Assuncao. W ekipie rywali pojawiło się sporo młodzieży, w tym Konrad Ciszek z rocznika 2007, ale i 23-letni Hiszpan Pau Resta.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy już w 18 minucie objęli prowadzenie. Po prostopadłym podaniu od Eryka Galary piłkę dostał Adrian Paluchowski, a akcję celnym strzałem głową wykończył Patryk Małecki.
Po dwóch kwadransach powinno być 2:0. Małecki wyłożył futbolówkę do Paluchowskiego, ale doświadczony snajper przegrał pojedynek z bramkarzem kielczan. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. Pięć minut później, to goście doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców również po strzale głową wpisał się Mateusz Mianowany. Tuż przed przerwą szansę miał Galara, ale z rzutu wolnego uderzył niecelnie.
Po przerwie świdniczanie szukali drugiej bramki i przyjezdni byli w sporych tarapatach. Było kilka strzałów, w wykonaniu: Adriana Popiołka, Igora Szczygła i Pawła Ulicznego. Ale żaden nie zakończył się sukcesem. W 67 minucie po kolejnej próbie tego ostatniego Koronę II uratowała poprzeczka. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem znowu szansę miał Paluchowski, ale „główkował” niecelnie. Miejscowi do końca walczyli o zmianę wyniku, ale nic już z tego nie wyszło i inauguracja nowego sezonu w Świdnika zakończyła się rozczarowaniem.
– Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, chcieliśmy wygrać i fajnie rozpocząć sezon. Strzeliliśmy bramkę na 1:0, a potem mieliśmy dogodne sytuacje. Nie udało się podwyższyć prowadzenia, a Korona wyrównała. Staraliśmy się po przerwie strzelić decydującego gola, ale się nie udało. Pracujemy jednak dalej, sporo spotkań przed nami. Zmian w drużynie było dużo, dlatego potrzebujemy czasu. Wierzę, że ciężka, codzienna praca się obroni i z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądała zdecydowanie lepiej – ocenia na klubowym facebooku Patryk Małecki.
Avia Świdnik – Korona II Kielce 1:1 (1:1)
Bramki: Małecki (18) – Mianowany (35).
Avia: Murawski – Letkiewicz, Machała, Rozmus, Popiołek, Uliczny (78 Zawadzki), Assuncao, Kalinowski (68 Tkaczyk), Galara (57 Szczygieł), Małecki (57 Maj), Paluchowski.