Avia Świdnik pożegnała się z… ośmioma piłkarzami, wkrótce nowy trener?

Mateusz Stryjewski pojawił się w Świdniku zimą na wypożyczeniu z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Plany były ambitne, bo zawodnik chciał się odbudować, ale i pomóc w wywalczeniu awansu do II ligi.

Niestety, boisko wszystko zweryfikowało. Avia szybko odpadła z walki o promocję, a Stryjewski w sumie zakończył przygodę z żółto-niebieskimi z: jednym golem i jedną asystą w lidze. A teraz wraca do macierzystego klubu.

Marcel Myszka, Bartłomiej Kafel, Tadeusz Grabowski i Bartłomiej Pleskacz kończą wiek młodzieżowca, więc też można było się spodziewać, że będzie im ciężko utrzymać miejsce w kadrze. Zając tylko w czterech meczach w tym roku wyszedł w pierwszym składzie. Zapisał na swoim koncie tylko dwie bramki i asystę. W Avii nie zostanie również Szymon Rak, który w sezonie 23/24 strzelił cztery gole i zaliczył dwa ostatnie podania. Z kolei Patryk Drozd długo leczył kontuzję i w minionych rozgrywkach pojawił się na boisku tylko sześć razy w lidze.

Wydawało się, że już w poprzednim tygodniu oficjalnie poznamy nazwisko nowego trenera klubu ze Świdnika. Na razie „oficjałki” ciągle jednak nie ma. A od dawna wydaje się, że następcą „Mierzeja” będzie Wojciech Makowski, który ostatnio pracował w… Japonii. Był asystentem Macieja Skorży w Urawa Red Diamonds. W „Kraju Kwitnącej Wiśni” spędził cały 2023 rok.

Wcześniej miał podobną rolę w polskich klubach: Podbeskidziu Bielsko-Biała (od września do grudnia 2022 roku), Lechu Poznań (również współpracował ze Skorżą, czerwiec 2021-czerwiec 2022) oraz Rakowie Częstochowa, który prowadził wówczas Marek Papszun. 33-letni Makowski z drużyną „Medalików” pracował od lipca 2017 roku aż do maja 2021 roku. Wcześniej był też szkoleniowcem w mniejszych klubach: SEMP Ursynów i Borek Kraków. Ma też swoim CV akademię Wisły Kraków.