Przed Azotami Puławy trzecie starcie w ćwierćfinale play-off z Chrobrym Głogów. Mecz w Głogowie rozpocznie się o godzinie 18. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
Kibice Chrobrego i Azotów na pewnie nie mogą narzekać na brak emocji. Miejsca, które zespoły zajęły na koniec fazy zasadniczej, nam to gwarantują. Para głogowsko-puławska okazała się najbardziej wyrównaną i zaciętą.
Dwa dotychczasowe spotkania to potwierdziły. W Puławach mecz w regulaminowym czasie zakończył się remisem 32:32. Zwycięzca został wyłoniony po serii rzutów karnych. W nich lepsi byli puławianie, którzy wygrali 4:3.
Rewanż w Głogowie również obfitował w emocje. Przez większą część spotkania puławianie kontrolowali przebieg rywalizacji. W końcówce do głosu doszli miejscowi, objęli prowadzenie i ostatecznie zwyciężyli różnicą jednej bramki (34:33). W ostatniej akcji Azoty miały szansę na doprowadzenie do remisu. Do kolejnego wyrównania mógł doprowadzić Władysław Ostrouszko. Piłka po jego rzucie minęła bramkę, w której stał Anton Derewiankin.
Mecz rewanżowy rozegrany został w niedzielę. Drużyna z Puław nie wracała do domu, Rafał Przybylski i spółka zostali w Głogowie. Poziom sportowy obu drużyn jest porównywalny. Za Chrobrym przemawia własna hala i dłuższa ławka rezerwowych. Sprzymierzeńcem Azotów jest doświadczenie. Na koncie podopiecznych Siergieja Bebeszki są zdobyte nie tak dawno dwa brązowe medale - 2021 i 2022 rok. W dorobku puławskiego zespołu jest sześć krążków w brązowym kolorze.
Stawką trzeciego meczu ćwierćfinałowego play-off jest awans do medalowej czwórki. Są już w niej zespoły, które rok temu stawały na podium mistrzostw Polski. Tytułu bronić będzie Industria Kielce, drugiego miejsca - Orlen Wisła Płock, a trzeciego - Górnik. Na zwycięzcę rywalizacji pomiędzy Azotami i Chrobrym oczekuje już mistrz kraju z Kielc. W drugiej parze półfinałowej zagrają zabrzanie z Wisłą z Płocka.