Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Piotr Michalski)
Na zakończenie czwartej kolejki Azoty Puławy zmierzą się we własnej hali z ARGED REBUD KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Pierwszy gwizdek o godzinie 18.
Puławianie przystąpią do rywalizacji po wygranej w sponsorskich derbach nad Grupą Azoty Unią Tarnów 28:22. Szósta drużyna ubiegłego sezonu przegrywała jednak do przerwy 13:15.
Najbardziej skuteczni byli Kacper Adamski (8 goli), Litwin Deividas Virbauskas (6) i Kelian Janikowski (6). W drugiej kolejce podopieczni trenera Siergieja Bebeszki, nie bez kłopotów, rozprawili się na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski zwyciężając 34:29. W tym spotkaniu najlepsi w zdobywaniu bramek byli ponownie Adamski (7), Virbauskas (7) i Janikowski (5). Azoty przystępują do meczu z Ostrovią po dobrym, ale przegranym spotkaniu z wicemistrzem Polski Orlen Wisłą Płock (26:30).
Ostrowianie po trzech kolejkach mają na koncie porażkę i dwa zwycięstwa, w tym jedno po rzutach karnych. Na inaugurację podopieczni Macieja Nowakowskiego przegrali z Górnikiem Zabrze (23:32), następnie pokonali po rzutach karnych Unię Tarnów 4:1. W regulaminowym czasie był remis 24:24. W ostatniej serii wykorzystali atut własnego boiska wygrywając z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 29:25. Azoty mają z gośćmi rachunki do wyrównania - w marcu przegrały na wyjeździe 22:27.
