W niedzielę w Tarnowie zmierzą się z Grupą Azoty Unia. Pierwszy gwizdek o godzinie 15, transmisja w Polsacie Sport Extra
Puławianie chcieliby jak najszybciej zapomnieć o ostatniej kolejce. Rafał Przybylski i spółka gościli w Zabrzu, gdzie w spotkaniu 13. kolejki przegrali z miejscowym Górnikiem 29:34. Drużyna zaprezentowała się poniżej oczekiwań. Największym problemem była skuteczność. Przeszkodą na drodze do zdobywania bramek był doskonale znany w Puławach Piotr Wyszomirski. Były bramkarz Azotów i reprezentant Polski stanowił momentami zaporę nie do przejścia. Popularny „Wyszu” skutecznie odebrał podopiecznym trenera Siergieja Bebeszki ochotę do walki.
Przegrana w Zabrzu miała wpływ na układ w tabeli. Puławianie spadli z trzeciego na piąte miejsce, zabrzanie awansowali z piątego na czwarte. Na trzecią pozycję powrócił Chrobry Głogów. Azoty tracą do głogowian dwa punkty. W rundzie rewanżowej walczyć będą o zajęcie jak najlepszego miejsca po sezonie zasadniczym. W obecnych rozgrywkach drużyny powróciły do systemu play-off. Po zakończeniu zasadniczej części sezonu (pierwszej i drugiej rundy) osiem najlepszych ekip przystąpi do rywalizacji play-off. W pierwszej rundzie zespoły zagrają według klucza: ekipa z 1. miejsca z drużyną 8. miejsca, 2. z 7., 3. z 6. i 4. z 5. Warto zakończyć rywalizację w rundzie rewanżowej na pozycji w pierwej czwórce. Lokata 1. i 2. jest zarezerwowana dla dwóch najlepszych drużyn w Polsce: mistrza Industrii Kielce i wicemistrza Orlen Wisły Płock, które mają już dziewięć punktów przewagi nad trzecim Chrobrym i rozegrały jedno spotkanie mniej od pozostałych zespołów Orlen Superligi. O pozycje 3 i 4 walczyć będą puławianie, zabrzanie i głogowianie. Niewykluczone, że do rywalizacji włączą się jeszcze 6. obecnie COROTOP Gwardia Opole, 7. ARGED REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski i 8. Grupa Azoty Unia Tarnów. Zespół z Opola musi jednak najpierw odrobić stratę sześciu punktów do Górnika i Azotów, Ostrovia i tarnowianie - po siedem.
Spotkanie w Tarnowie to pierwsza kolejka rundy rewanżowej. W pierwszym spotkaniu puławianie wygrali 28:22. Trzeba jednak pamiętać, że wygrana Azotom nie przyszła łatwo. Był to mecz derbowy, obie drużyny reprezentują tego samego sponsora: grupę Azoty. Do przerwy górą byli szczypiorniści z Tarnowa (15:13). Gospodarze chcą wziąć rewanż za inauguracyjną przegraną. W meczu w Puławach najwięcej bramek dla zwycięzców zdobyli Kacper Adamski (8) oraz Deividas Virbauskas i Kelian Janikowski (obaj po 6). Dla tarnowian: Jakub Adamski, Michał Słupski i Łukasz Kucharzyk, każdy zanotował po cztery trafiania. Faworytem są puławianie, muszą jednak podejść do meczu w pełni skoncentrowani. Jakiekolwiek lekceważenie przeciwnika może zakończyć się katastrofą.