

W meczu 23. kolejki AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski po rzutach karnych 4:2. Spotkanie po 60 minutach zakończyło się remisem 31:31.

Bialczanie mierzyli się z zespołem z czołówki tabeli i nie byli faworytem. Mimo to spisali się bardzo dobrze. Spotkanie było wyrównane. Na początku często pojawiał się remis: 1:1, 2:2, 3:3, 4:4. W szóstej minucie goście prowadzili 5:4, ale Stal szybko wyrównała.
Gospodarze wyszli na prowadzenie 9:7. Akademicy nie zamierzali łatwo oddać pola. Wykorzystywanie gry skrzydłami oraz kontry okazały się drogą do doprowadzenia do remisu 12:12. Pierwsza część meczu zakończyła się wygraną gorzowian 19:17.
Po zmianie stron akademicy objęli prowadzenie 21:20. Podopieczni Marcina Stefańca dotrzymywali kroku wyżej sklasyfikowanym gospodarzom. W 49 min, po dwóch trafieniach z rzędu Szymona Koca AZS AWF wygrywał 28:25. Miejscowi nie chcieli poddać się bez walki, co jeszcze bardziej uatrakcyjniło mecz. Stalowcy zniwelowali straty i na trzy minuty przed końcem spotkania na tablicy wyników był remis 31:31.
Mimo okazji, już do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali wygranej. Aby poznać zwycięzcę zespoły musiał rozegrać serię rzutów karnych. W nich lepsi okazali się przyjezdni, który zwyciężyli 4:2.
RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski - AZS AWF Biała Podlaska 31:31 (19:17), rzuty karne 2:4
AZS BP: Kwiatkowski, Adamiuk - Antoniak 8, Koc 6, Wojnecki 6, Andrzejewski 1, Trela 4, Burzyński 1, Chepyha 1, Lewalski 1, Reszczyński 1, Rodak 1, Wierzbicki 1, Kandora. Kary: 12 minut.
