Ma kosztować ok. 160 tys. zł, zapłaci za to głównie IPN. Z inicjatywy zamojskiego ddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, w Bondyrzu, przed muzeum AK powstanie pomnik Powstania Zamojskiego. Ma być gotowy na koniec listopada.
Informację na ten temat przedstawiono w czwartek w Zamościu przy pomniku Zamojskiego Inspektoratu AK na skwerze noszącym od niedawna imię Bohaterów Powstania Zamojskiego.
Podczas konferencji prasowej o tej inicjatywie, z jaką formalnie w marcu br. wystąpił do IPN mówił poseł Sławomir Zawiślak (PiS), prezes ŚZŻAK okręg Zamość.
Przypomniał, że kierowany przez niego związek zrobił już bardzo wiele dla pamięci o zrywie żołnierzy AK i Batalionów Chłopskich, którzy w czasie II wojny światowej zbrojnie wystąpili przeciwko niemieckim wysiedleniom Zamojszczyzny.
Pamięci powstańców
– Wyprodukowaliśmy film „Powstanie Zamojskie”, organizowaliśmy festiwale pieśni z czasów powstania, doprowadziliśmy do tego, że zeszłoroczne obchody 80. rocznicy wybuchu miały charakter państwowy, udało nam się nadać nazwę temu skwerowi, a w Sejmie ponad podziałami przyjęto uchwałę w sprawie uczczenia rocznicy wybuchu Powstania Zamojskiego – wyliczał poseł.
Dodał, że postawienie pomnika, to kontynuacja tych działań. Dziękował władzom IPN za zaangażowanie, bo to właśnie jego kierownictwo zrealizowało konkurs na projekt pomnika (wygrał go Marek Dryniak) i poniesie większość kosztów związanych z przedsięwzięciem.
– Całość ma kosztować ok. 160 tys. zł. Wkład ŚZŻAK to oczywiście teren na działce przy Muzeum Historycznym Inspektoratu Zamojskiego AK, a także finansowy, ok. 15 tys. zł na wykonanie fundamentów – powiedział nam prof. Adam Siwek, dyrektor Biura Upamiętniania Walki i Męczeństwa IPN.
W czwartek w Zamościu obaj panowie podpisali ostateczne porozumienie. Niebawem prace przy budowie pomnika powinny ruszyć. Mają się zakończyć w listopadzie.
Kandydat ma pomysł
Tymczasem w zeszłym tygodniu pojawiła się jeszcze jedna inicjatywa związana z Powstaniem Zamojskim. Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości i kandydat na posła z tej samej listy co Zawiślak, podczas wspólnej ze Zbigniewem Ziobro konferencji w Zamościu informował o swoim autorskim pomyśle. To projekt ustawy ustanawiącej 27 listopada Narodowym Dniem Powstania Zamojskiego i Pamięci Dzieci Zamojszczyzny.
– Wspaniały pomysł, godny pochwały – ocenił pytany przez nas o to poseł Zawiślak. Choć przyznał też, że pomyśle Romanowskiego nic nie wiedział i nikt ze związkiem go nie konsultował. – Ale chętnie bym się pod takim projektem ustawy podpisał. Nie wiem, gdzie mógłbym to zrobić – stwierdził polityk.
Na razie nigdzie. Marcin Romanowski zapowiedział, że zadba, aby jego inicjatywa stała się projektem poselskim dopiero po tym, jak jemu uda się zdobyć mandat posła.
Krótko o powstaniu
Powstanie Zamojskie było odpowiedzią na przymusową niemiecką akcję wysiedleńczą z terenów Zamojszczyzny podjętą na przełomie 1942 i 1943 roku. W grudniu 1942 roku komendant główny Batalionów Chłopskich, po naradzie z komendantami obwodów w Biłgoraju, Zamościu i Hrubieszowie, rozkazał zmobilizować duże siły partyzanckie w lasach Puszczy Solskiej i rozpocząć kontratak przeciwko Niemcom.
Wkrótce pod Wojdą doszło do pierwszej partyzanckiej bitwy w historii II wojny światowej, zaś największą batalię w obronie wysiedlanych stoczono 1 lutego 1943 roku pod Zaborecznem. 22 lutego 1943 r. Niemcy wstrzymali akcję przesiedleńczą na Zamojszczyźnie, by wznowić latem, już głównie w pow. biłgorajskim.
Zdaniem historyków, Powstanie Zamojskie miało duże znaczenie, jeśli nawet nie militarne, to na pewno moralne. Podtrzymywało bowiem ducha oporu i stanowiło punkt wyjścia do szeroko zakrojonych działań partyzanckich.