Zgodnie z zapowiedzią, urzędnicy bialskiego ratusza zgłosili sprawę związaną z budżetem obywatelskim na policję. Chodzi o „nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych”. Wiadomo też, że jeden z projektów nie doczeka się realizacji.
Głosowanie w ubiegłorocznym budżecie obywatelskim budziło wątpliwości m.in. stowarzyszenia Orzechówek. Jego członkowie podnosili, że na kartach brakowało informacji o kosztach projektów. Mieszkańcy kierowali petycje do urzędników w sprawie powtórki głosowania. A władze miasta uparcie twierdziły, że problemów nie widzą i wprowadziły zwycięskie projekty do tegorocznej uchwały budżetowej.
Najwięcej kontrowersji narosło wokół „odbetonowania”, projektu, za którym w istocie kryje się budowa nowego obiektu na cmentarzu, a współautorem pomysłu jest Konrad Afaltowski. To prezes miejskiej spółki, która tą nekropolią administruje. Ostatecznie jednak, na grudniowej sesji, na skutek poprawki radnego Jana Jakubca (Biała Samorządowa) z budżetu usunięto ten projekt, pozostawiając rezerwę 500 tys. zł. A radny Jakubiec sugerował, by ponowić głosowanie. Na posiedzeniu w styczniu Regionalna Izba Obrachunkowa zaopiniowała uchwałę budżetową miasta bez uwag.
Czy głosowanie będzie zatem powtórzone? – Środki w kwocie 500 tys. zł przeznaczone na realizację projektu średniego w ramach budżetu obywatelskiego zostały umieszczone w utworzonej rezerwie celowej na realizację zadań wybranych w ramach BO. Nie przewidujemy i nie ma konieczności powtórzenia głosowania– stwierdza Andrzej Kozłowski, kierownik referatu przedsiębiorczości, który koordynuje BO.
Ale nieprawidłowości wokół budżetu obywatelskiego może być więcej. – W ostatnim dniu głosowania, radny i jeden z autorów projektu udostępnił swój adres IP z którego oddano ponad 200 głosów. Okoliczności wskazują, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa– mówił na grudniowej sesji Kozłowski, zapowiadając zgłoszenie sprawy do organów ścigania. Tak też się stało. – Prezydent miasta skierował do miejscowej komendy policji sporządzone 5 stycznia zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa– zaznacza kierownik referatu przedsiębiorczości.
Z kolei, nadkomisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla, rzeczniczka bialskiej policji precyzuje, że dotyczy ono „nieuprawnionego przetwarzania danych osobowych w związku z głosowaniem nad budżetem obywatelskim”. – Prowadzimy czynności w kierunku art. 107 ustawy o ochronie danych osobowych. Ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy– podkreśla rzeczniczka policji. Przepis ten wskazuje, że kto przetwarza dane osobowe nielegalnie podlega grzywnie albo karze ograniczenia bądź pozbawienia wolności do dwóch lat.