Mieszkańcy ulicy Kornela Makuszyńskiego mają dość brodzenia w błocie. Ich zdaniem, nawet utwardzenie nawierzchni poprawi stan drogi. Urzędnicy zapowiadają, że sprawę przekażą radnym.
Na gruntową ulicę Makuszyńskiego skręca się z asfaltowej Sosnowej. Można poczuć różnicę. – Ulica jest w fatalnym stanie, a mieszka tu sporo starszych osób – przyznają mieszkańcy. – Niejednokrotnie mamy problem, by dostać się do sklepu czy lekarza, bo brodzimy w wodzie i błocie – skarżą się.
Poza tym zdarzało się, że nawet karetka miała problem, by dostać się do chorego, bo do posesji nie dało się dojechać. Na tym nie koniec. – Studzienki odpływowe są zasypane, a nadmiar wody spływa na nasze posesje – wyliczają mieszkańcy. Dlatego skierowali petycję do władz miasta o remont nawierzchni.
Maciej Buczyński, zastępca prezydenta odpowiada, że zna stan tej ulicy. – Jej budowa wymaga dużych nakładów finansowych, a przede wszystkim sporządzenia dokumentacji oraz wprowadzenia zadania do budżetu – tłumaczy.
Petycja mieszkańców ma być przekazana radnym na posiedzenia zespołu do spraw planu budowy dróg i chodników. – Ten zespół dokona weryfikacji i zdecyduje o budowie – zaznacza zastępca prezydenta.
I zapowiada, że obecnie miasto może zlecić jedynie miejscową naprawę nawierzchni, w ramach remontów dróg gruntowych. W tegorocznym budżecie samorząd zabezpieczył ponad 4 mln zł na budowę dróg osiedlowych, a na przygotowanie dokumentacji projektowej 3 mln zł.