Rada nadzorcza odwołała prezesów miejskiej spółki wodociągowej. – Przymierzano się do tego od dawna – komentuje jeden z byłych szefów. Zmiany zaszły też w zarządzie spółki Zieleń.
W poniedziałek ze stanowiskami pożegnali się prezes spółki Wod–Kan Janusz Bystrzyński oraz jego zastępca Ernest Jaroszek.
– Nie zostaję w spółce. Nie zaproponowano mi tego – przyznaje Bystrzyński, który Wod–Kanem zarządzał od stycznia 2019 roku, a w sumie pracował tu od 1989 roku. – Decyzja nie była dla mnie zaskoczeniem, bo przymierzano się do tego od dawna – uważa były szef.
Z kolei, Jaroszek był zastępcą prezesa od lutego 2019 roku. Z wykształcenia jest inżynierem elektroniki i telekomunikacji. W spółce zajmował się rozwojem, komunikacją oraz działalnością CSR.
– Nie będę już pracował w Wod–Kanie i nie przechodzę do innej miejskiej instytucji – przyznaje. – Do końca sezonu kontynuuję moją społeczną pracę w zarządzie MKS Podlasie oraz działania w Inicjatywie Polskiej pod kierunkiem doktora Riada Haidara – zaznacza Jaroszek.
Przypomnijmy, że jest on sekretarzem bialskiego koła partii Barbary Nowackiej. Jedną z ostatnich inicjatyw tego środowiska jest propozycja miejskiego programu in vitro. – Biznesowo wracam do sektora prywatnego, mam kilka ciekawych propozycji do rozważenia – podkreśla odwołany wiceprezes.
Przyznaje jednocześnie, że załoga bialskich wodociągów była „przykładem pracowitości i zorganizowania”. – W szczególności dziękuję prezesowi Januszowi Bystrzyńskiemu, dyrektorowi Zygmuntowi Królowi i dyrektorowi Andrzejowi Czapskiemu za mentoring i przekazanie dużej części swojego doświadczenia – dodaje Jaroszek.
Janusz Bystrzyński jako prezes spółki zarobił w ubiegłym roku ponad 246 tys. zł (brutto). A jego zastępca 220 tys. zł.
Rada nadzorcza wybrała jednocześnie nową panią prezes – Agnieszkę Baczyńską.
Od wtorku miała być już na stanowisku.– Pani prezes ma dzisiaj dużo spotkań, nie będzie miała czasu na wywiady – usłyszeliśmy w sekretariacie Wod–Kanu.
Zarząd spółki ma być teraz jednoosobowy.
Baczyńska pochodzi z Białej Podlaskiej. To absolwentka Wydziału Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Po studiach pracowała w „obszarach dotyczących instalacji inżynieryjnych”. – Przez ostatnie lata reprezentowała swoich pracodawców na ok. 23 budowach w całej Polsce, gdzie pełniła rolę m.in. kierownika robót. Jej głównymi zadaniami były organizacja i nadzorowanie prawidłowego przebiegu prac przy tych instalacjach – zaznacza Gabriela Kuc–Stefaniuk rzecznik bialskiego magistratu.
Z kolei, na emeryturę odchodzi dotychczasowa prezes spółki Zieleń Halina Stasiewicz. Decyzją rady nadzorczej, nowym szefem zostanie Konrad Afaltowski. Wcześniej, był kierownikiem w Zieleni.
To również bialczanin, z wykształcenia ekonomista. – Zdobywał doświadczenie, prowadząc własną działalność gospodarczą oraz będąc pracownikiem administracji publicznej – podkreśla rzeczniczka magistratu.
Był m.in. prezesem zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Terebelska II” w Białej Podlaskiej. Fotel prezesa ma objąć 1 kwietnia. Wcześniej był związany ze stowarzyszeniem Biała Samorządowa.