Bialscy działacze Inicjatywy Polskiej liczą, że na najbliższej sesji radni uchylą Samorządową Kartę Praw Rodzin. Podpisało się pod tym 300 osób. Z kolei poseł PiS i były prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk nazywa ich „skrajnymi lewakami”.
Inicjatorem przyjęcia dokumentu w Białej Podlaskiej był w czerwcu ubiegłego roku radny Sławomir Potocki (Zjednoczona Prawica). – Jestem przekonany, że wszystkim radnym leży na sercu dobro rodziny. Chyba wszyscy przyszliśmy na świat w rodzinie, którą tworzyli mama i tata – mówił wówczas Potocki.
Przygotowana przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz kilka innych organizacji pozarządowych karta zawiera m.in. punkty, dotyczące praw rodziców i dobra dziecka w szkole oraz przedszkolu.
Ale są w niej również bardziej kontrowersyjne zapisy, na przykład o tym, że samorządowe programy dotyczące przeciwdziałania przemocy, alkoholizmowi i narkomanii mają "uwzględniać zasadę poszanowania integralności rodziny" i nie dotować organizacji, które podważają tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, albo nie oferować ulg dla rodziców samotnie wychowujących dzieci.
– Karta dyskryminuje mniejszości, nie pozwala, aby osoby LGBT korzystały z gminnego majątku – mówi Ernest Jaroszek, sekretarz bialskiego koła Inicjatywy Polskiej.
Nie chcą karty
Pod koniec października osoby związane z tą formacją złożyły obywatelską inicjatywę uchylenia tego dokumentu w Białej Podlaskiej. – Taka karta może też ograniczać pozyskiwanie środków z Unii Europejskiej. Poza tym, stawia nasze miasto w szeregu tzw. gmin „wolnych od LGBT” – dodaje Jaroszek.
Okazuje się, że projekt znajdzie się w porządku grudniowej sesji Rady Miasta.
Poseł: lewaki
– Według bialskich lewaków to jest dowód na istnienie strefy wolnej od LGBT. Sami sobie wymyślili termin, z którym dzisiaj sami walczą, próbując nam wmówić, że jako rodzice nie mamy prawa decydować, o czym i czego mają uczyć się nasze dzieci w szkole – komentuje w mediach społecznościowych Dariusz Stefaniuk (PiS), poseł i były prezydent Białej Podlaskiej.
– Co więcej, nawet zebrali astronomiczną liczbę 300 podpisów pod swoim wnioskiem. Zobaczymy, co na to Rada Miasta na najbliższej sesji – zastanawia się parlamentarzysta.
Przypomnijmy, że za przyjęciem karty opowiedziało się 11 radnych Zjednoczonej Prawicy. Od głosu wstrzymali się: Waldemar Godlewski (KO), Stefan Parafiniuk (KO), Marta Cybulska-Demczuk (KO), a przeciw niej głosowali: Mariusz Michalczuk (KO), Robert Woźniak (KO) oraz Rafał Wlizło (KO). W głosowaniu nie uczestniczyli, chociaż byli na sali: Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa), Jan Jakubiec (BS), Bartłomiej Kuczer (BS), Franciszek Ostrowski (KO) oraz Marcin Izdebski (KO).