Radni przyjęli ponownie uchwałę o wieloletniej prognozie finansowej według poprawek Regionalnej Izby Obrachunkowej. Sesja była nadzwyczajna, a dyskusja na tyle gorąca, że przewodniczący ogłosił przerwę, by „wyciszyć emocje”.
– Ta sesja jest po to, by naprawić błąd z poprzedniej sesji. Chciałbym zaapelować, by nie uciekać się do politycznych wycieczek i szukania winnych. Pozwólcie nam dalej pracować– powiedział do radnych już na wstępie Maciej Buczyński, zastępca prezydenta. Jednak przyniosło to odwrotny skutek.
Przypomnijmy, że Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała uchwałę z września w sprawie zmiany wieloletniej prognozy finansowej. Stwierdziła bowiem, że „została ona podjęta z istotnym naruszeniem prawa”, m.in. ustawy o finansach publicznych. „Kwota deficytu w uchwale w sprawie wieloletniej prognozy finansowej, wynosząca 36.324.532,47 zł jest niższa o 2.000.000 zł od kwoty planowanego deficytu określonego w uchwale zmieniającej budżet w wysokości 38.324.532,47 zł” – czytamy w piśmie RIO.
– Sentencja RIO nie wskazuje, że samo przesunięcie 2 mln zł było błędem. Wydział finansowy (urzędu–przyp.red) zapomniał o pewnych zapisach w WPF– uważa Dariusz Litwiniuk, szef klubu Zjednoczonej Prawicy. To on na wrześniowej sesji zgłosił poprawkę do projektu zmiany uchwały budżetowej o przeznaczeniu dodatkowych 2 mln zł na budowę dróg i chodników. Pieniądze przesunięto z zaplanowanych 8 mln zł na przedterminowy wykup obligacji.
– Nie chcieliśmy państwa rozliczać. Na ostatniej sesji wielokrotnie wspominałam, że podejmujecie decyzję niezgodnie z prawem. Aby wprowadzać poprawki, trzeba być merytorycznie przygotowanym. A pan nie był przygotowany. To doprowadziło do postępowania RIO– stwierdza z kolei Marta Mirończuk, skarbnik miasta. – Zdejmując 2 mln zł z rozchodów w 2021 roku i zostawiając je w 2022 roku, zapomnieliśmy wskazać jakie jest źródło finansowania rozchodu– przypomina skarbnik. Jej zdaniem, RIO i tak łagodnie podeszło do opinii w sprawie naruszeń prawa w uchwale.
– Jeśli radny popełnia gafę prawną, to obowiązkiem obsługi prawnej urzędu miasta jest zwrócenie na to uwagi– uważa z kolei Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa), przewodniczący rady. – My nie jesteśmy po to, by pomoc wprowadzać błędne decyzje, ale informować, że są błędne– odpowiada z kolei Mirończuk.– Wprowadzając zmiany, wywróciliście państwo wówczas uchwałę do góry nogami – dodaje pani skarbnik. W międzyczasie przewodniczący rady zarządził przerwę, by „wyciszyć emocje”. Miał wtedy rozmawiać z szefami klubów.
Już przed samym głosowaniem, do radnych ponownie zaapelował Maciej Buczyński, zastępca prezydenta. – Proszę o odpowiedzialną postawę. Niepodjęcie uchwały będzie działaniem dywersyjnym– zaznaczył. Ostatecznie, 20 radnych poparło uchwałę, a od głosu wstrzymał się przewodniczący Bogusław Broniewicz. Rada miasta miała czas do 29 października by dostosować kwestionowaną uchwałę do obowiązującego prawa. Nadzwyczajna sesja w tej sprawie odbyła się dzień wcześniej.