Kierowcy narzekają na komunikacyjny chaos w związku z modernizacją alei Tysiąclecia.
- Jesteśmy zaskakiwani nagle pojawiającymi się na jezdni barierkami i znakami, że al. Tysiąclecia jest zamknięta. Ale nigdy nie widziałem plansz informujących, jak dojechać na łączącą się z aleją ul. Sidorską - oburza się Marcin Potocki, bialski przedsiębiorca.
- I nie ma żadnej informacji, na jakiej długości aleja Tysiąclecia jest remontowana- wtóruje Arek. Irytują go zmieniające się co kilka dni i źle oznaczone objazdy.
Brak odpowiednich oznaczeń jest szczególnie dotkliwy dla zamiejscowych. - Od kilkunastu minut krążę po Białej. Co chwila muszę zawracać, bo są jakieś remonty. Miasto jest fatalnie oznakowane - złości się pan Jurek, kierowca busa z Radomia. Przyjezdni dziwią się też, że na zamkniętych ulicach działa sygnalizacja świetlna. - Bez sensu, przecież w tym czasie nikomu nie jest potrzebna. Przecież to marnowanie pieniędzy - dodaje.
Sławomir Denisiuk, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta przyznaje, że wczoraj rozmawiał z wykonawcą robót na al. Tysiąclecia o złym oznakowaniu objazdów. - Wykonawca powinien zapewnić jedynie odpowiednie oznakowanie terenu robót. Wyznaczenie objazdów należy do zarządcy drogi. Jeśli nie wymaga on tablic objazdowych, to wykonawca nie musi ich stawiać - wyjaśnia naczelnik Denisiuk.
Organizację ruchu na czas remontu zatwierdził Jarosław Kostecki, naczelnik Wydziału Dróg i Transportu Urzędu Miasta. Zapytany przez nas dlaczego brakuje odpowiednich oznaczeń objazdów, odpowiada, że wystarczą tylko tablice zapowiadające przy poprzedniej ulicy, że następna będzie ślepa. - Co kilka dni zamykany jest kolejny odcinek al. Tysiąclecia. Nie było więc sensu przygotowywać żółtych tablic o objazdach, które pewnie by wprowadziły zamęt u kierowców. Natomiast przy dojeździe do miejsca robót stawiamy zawsze znaki informujące o skręcie. Ale być może nie rzucają się zbytnio w oczy - bagatelizuje problem naczelnik Kostecki.
Całe szczęście, że za dwa lub trzy dni będzie można przejechać al. Tysiąclecia do Sidorskiej.