Parczew. Gdy kierowca audi wymijał ciężarówkę z jej naczepy spadł kamień. Od uderzenia pękła przednia szyba osobówki. Kierowca ruszył w pościg na Tatrą. Ale nie spodziewał się, że na zbitej szybie się nie skończy...
Kierowca Tarty nie reagował na sygnały świetlne, więc Stanisław C. wyprzedził ciężarówkę i zatrzymał się przed nią. Nie przewidział jednak, że droga hamowania samochodu wyładowanego piachem będzie tak długa.
Rozpędzona Tatra uderzyła w tył audi niszcząc karoserię. Na szczęście, nikt nie został ranny.
- Winny kolizji jest 44-letni Roman Ś., kierowca tatry, który przewoził nieprawidłowo zabezpieczony piach. Dostał mandat w wysokości 350 zł - informuje Andrzej Kot, oficer prasowy bialskiej policji.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu na ul. Lubartowskiej w Parczewie.