Nawet dożywocie może grozić 39-letniemu mieszkańcowi Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna jest podejrzany o śmiertelne pobicie swojego znajomego.
– W nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny międzyrzeckiego komisariatu został powiadomiony o awanturze w jednym z mieszkań na terenie miasta – opisuje podkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Pod wskazany adres natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze. Mundurowi zastali tam 60-latka, który posiadał widoczne obrażenia ciała.
W mieszkaniu był również 39-letni znajomy rannego mężczyzny. Był pijany. – Badanie wykazało 1,8 promila alkoholu w jego organizmie – podaje podkom. Salczyńska-Pyrchla. – 39-latek zaprzeczał, by miał jakikolwiek związek z obrażeniami ciała znajomego, twierdząc że odwiedził go i wspólnie spożywał z nim alkohol.
Mimo tych wyjaśnień mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.
– Ranny 60-latek trafił do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł – opisuje przedstawicielka KMP w Białej Podlaskiej.
Policjanci z wydziału kryminalnego, którzy zajęli się sprawą ustalili, że mężczyźni w trakcie alkoholowej libacji pokłócili się. 39-latek zaatakował 60-letniego współbiesiadnika, wielokrotnie go uderzając.
– 39-latek doprowadzony został do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy, gdyż już wcześniej odbywał karę za podobne przestępstwo – wyjaśnia podkom. Salczyńska-Pyrchla.
Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował 39-latka na trzy miesiące. Mężczyźnie może grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności.