Przez cztery lata pilnował miejskich inwestycji jako zastępca prezydenta Dariusza Stefaniuka (PiS). Teraz, Adam Chodziński, po wystąpieniu z klubu Zjednoczonej Prawicy, chce rządzić miastem jako bezpartyjny prezydent. W tym wyścigu ustawiło się już w sumie czterech kandydatów.
Chodziński jako ostatni z nich ruszył oficjalnie z kampanią wyborczą, chociaż jego banery wiszą w mieście już od kilku tygodni. To rozpoznawalna twarz w Białej Podlaskiej, bo w polityce istnieje już od kilkunastu lat. To jego trzecia próba ubiegania się o fotel prezydenta miasta. W 2010 roku był kandydatem Platformy Obywatelskiej.
– Ludzie chcą mieć wybór, dlatego startujemy. Nie jestem tu po to, by się zachłysnąć władzą, ale by demokracją się dzielić – przekonuje. W tej kadencji Chodziński zasiada w radzie miasta. Kilka miesięcy temu wystąpił z klubu Zjednoczonej Prawicy i jeszcze z dwójką radnych zawiązał klub radnych niezależnych.
Gdy w latach 2014-2018 pilnował inwestycji za czasów prezydenta Dariusza Stefaniuka (PiS), drugim zastępcą był Michał Litwiniuk, obecny prezydent miasta, który stara się teraz o reelekcję. – Nad wieloma inwestycjami, które dokończył obecny prezydent, pracowałem w poprzedniej kadencji. To choćby most w parku, nowy układ komunikacyjny na tym terenie, brama koszarska czy remont amfiteatru. Proces inwestycyjny wiązał się z licznymi spotkaniami i pracą nad fiszkami oraz wnioskami do urzędu marszałkowskiego - przypomina kandydat, który teraz pracuje jako zastępca kanclerza na Akademii Bialskiej.
Jeszcze niedawno był dyrektorem szpitala w Białej Podlaskiej, ale marszałek województwa go odwołał z uwagi na „utratę zaufania”. – Nie mam się czego wstydzić, jeśli chodzi o poprzednią kadencję. Potrzeba było na przykład 2 lat by ruszyć z budową ścieżek rowerowych. Pamiętam, jak podpisałem ponad 100 aktów notarialnych, bo proces inwestycyjny trwa – zauważa. Dlatego w ocenie Chodzińskiego, nie można „gumkować historii”. – Nie pozwolę, by prezydent manipulował i wprowadzał w błąd mieszańców- podkreśla.
Doświadczenie uważa za swoją mocną stronę. – Jestem w stanie w poniedziałek o godz. 7.30 stawić się w urzędzie i zacząć pracę. Naczelnicy wydziałów ratusza mają ogromną wiedzę i im się też należy wolność w zabieraniu głosu- zaznacza bezpartyjny radny. W swoim programie wyborczym proponuje m.in. bezpłatną komunikację miejską, strefę płatnego parkowania w centrum, powołanie prezydenckiej rady przedsiębiorczości czy wykorzystanie potencjału budowanej autostrady A2.
Z jego komitetu do rady kandyduje m.in. Marcin Dudziński, współzałożyciel stowarzyszenia Orzechówek. Ostatnio zasłynął, gdy walczył o powtórkę głosowania w ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. – Czas wziąć sprawy w swoje ręce. Społeczność mojego osiedla mnie namawiała – przyznaje Dudziński.
W kilku edycjach budżetu obywatelskiego udało mu się wspólnie z radnymi przygotować zwycięskie projekty na osiedlu Orzechowa. - Zrobiliśmy mnóstwo rzeczy, inwestycji, miejsc rekreacji, inicjatyw prospołecznych. Społeczność osiedla staje się rodziną. Dlatego kandyduję, by mieć realny wpływ na te działania – tłumaczy.
Oprócz Adama Chodzińskiego, w wyborach na prezydenta startują: Bogusław Broniewicz z Białej Samorządowej, Dariusz Litwiniuk z PiS i Michał Litwiniuk, obecny prezydent. Chociaż należy do PO, to kandyduje z własnego komitetu.
- Kandydaci do Rady Miasta z komitetu Adama Chodzińskiego:
Okręg 1:
- Marcin Dudziński
- Ewa Pawłowicz
- Jakub Lewczuk
- Marlena Bliźniuk
- Michał Chuda
- Urszula Saczuk
- Wojciech Maksymiuk
Okręg 2
- Anna Korolczuk
- Adam Chodziński
- Sylwia Sołtysiak
- Adam Sawczuk
- Kinga Gurycz
- Łukasz Mazuryk
- Katarzyna Kondraciuk
Okręg 3
- Anna Korszeń
- Wojciech Andrzejuk
- Beata Wawryniuk
- Przemek Borkowski
- Magdalena Borysiuk
- Piotr Wetoszka
- Agnieszka Borkowska
Okreg 4
- Ryszard Więcierzewski
- Bożena Grąszko
- Michał Sroka
- Zofia Zielińska
- Robert Chiluk
- Weronika Olesiejuk
- Rafał Olczuk