Grupa kilkunastu artystów z Białorusi w samo południe w niedzielę złożyła kwiaty i zapaliła znicze na bialskim kirkucie, gdzie pochowanych jest prawie 2000 osób. Goście z Białorusi przybyli do Białej Podlaskiej również na wernisaż nietypowej wystawy.
Te prace są obecnie eksponowane na wystawie "Tragedia Holocaustu” w Galerii Ulica Krzywa (u. Narutowicza 23). Wystawę organizowaną przez tę galerię oraz Miejski Ośrodek Kultury dofinansowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych we współpracy z Gminą Żydowską w Pińsku na Białorusi.
Uczestniczący w bialskim wernisażu artysta malarz i rzeźbiarz Rusłan Darin z Pińska wspominał, jakie wrażenie na nim zrobiły odkrycia pozostałych za Bugiem wojennych żydowskich i polskich mogił. Przyznał również, że jego matka była Polką.
– Namalowałem obraz przedstawiający rozpacz Żyda w getcie w Pińsku. Kiedy tam wkroczyli Niemcy, jeden tęgi Żyd Obrazelek usiłował schować się w podziemiach budynku.Tam zmarł. Jego kolega wyniósł zwłoki wprost przed nadjeżdżających Niemców. Krzyczał i przeklinał Niemców. Został zabity. Jego żal był silniejszy, niż śmierć – opowiada o swoim obrazie Rusłan Darin.