Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jeśli pojazd się spóźni albo przyjedzie wcześniej, to stojący na przystanku pasażerowie dowiedzą się
Na początku nowego roku Zarząd Komunikacji Miejskiej chce uruchomić na kilku przystankach system informacji pasażerskiej. Elektroniczne wyświetlacze będą pokazywać rzeczywisty czas przyjazdu autobusów.
W mieście stoi już sześć takich tablic. Cztery przy ul. Narutowicza, dwie obok dworca PKP. – Umieściliśmy je w tych miejscach, bo to węzły przesiadkowe – tłumaczy Tadeusz Ułanowicz, dyrektor ZKM w Białej Podlaskiej.
Tablice zostały włączone tydzień przed świętami. W ramach testów, wyświetlały czasy odjazdów autobusów z rozkładu jazdy. Ale docelowo mają pokazywać rzeczywisty czas przyjazdu autobusu. Jeśli pojazd się spóźni albo przyjedzie wcześniej, to stojący na przystanku pasażerowie dowiedzą się o tym wcześniej.
System wprowadza firma R&G Plus z Mielca. – Mamy nadzieję, że w 2013 rok wejdziemy z nowym systemem zarządzania ruchem – mówi dyr. Ułanowicz.
W Lublinie system pokazujący rzeczywisty czas odjazdu autobusów pojawił się w tym roku. Faza testowa trwała nie kilka dni, a kilka miesięcy. Wprowadzaniem systemu zajmowała się ta sama firma, co w Białej Podlaskiej. Jednak dyr. Ułanowicz przewiduje, że w jego mieście testy pójdą sprawniej. – Tylko w jednym miejscu, poza granicą miasta, jest słabszy sygnał GPS. Przekazywanie danych z autobusów do tablic nie powinno rodzić problemów – mówi dyr. Ułanowicz.
Tablice zostały włączone tydzień przed świętami. W ramach testów, wyświetlały czasy odjazdów autobusów z rozkładu jazdy. Ale docelowo mają pokazywać rzeczywisty czas przyjazdu autobusu. Jeśli pojazd się spóźni albo przyjedzie wcześniej, to stojący na przystanku pasażerowie dowiedzą się o tym wcześniej.
System wprowadza firma R&G Plus z Mielca. – Mamy nadzieję, że w 2013 rok wejdziemy z nowym systemem zarządzania ruchem – mówi dyr. Ułanowicz.
W Lublinie system pokazujący rzeczywisty czas odjazdu autobusów pojawił się w tym roku. Faza testowa trwała nie kilka dni, a kilka miesięcy. Wprowadzaniem systemu zajmowała się ta sama firma, co w Białej Podlaskiej. Jednak dyr. Ułanowicz przewiduje, że w jego mieście testy pójdą sprawniej. – Tylko w jednym miejscu, poza granicą miasta, jest słabszy sygnał GPS. Przekazywanie danych z autobusów do tablic nie powinno rodzić problemów – mówi dyr. Ułanowicz.
