Do Białej Podlaskiej koronawirus jak dotąd nie dotarł. Ale miasto bacznie monitoruje dynamiczną sytuację i idzie na ustępstwa, jeśli chodzi o załatwianie urzędowych spraw.
– Straż Miejska i policja weryfikują, czy pozamykane są lokale gastronomiczne. Zgodnie z zarządzeniem ministra zdrowia mogą one świadczyć usługi na wynos – przypomina Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu. Takie rozwiązanie przyjął m.in. lokal "Dla przyjaciół – Diana". Tutaj ratownicy medyczni mogą też liczyć na pizzę za darmo.
Nieczynne są targowiska i galerie handlowe. W tych ostatnich działać mogą sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie. Jak to wygląda w centrum handlowym Rywal? – W sobotę w centrum otwarty był jedynie market spożywczy Biedronka, drogerie Hebe i Natura oraz apteka DOZ – podkreśla Katarzyna Czajkowska, rzecznik firmy INBAP, właściciela obiektu. – Drogeria Ziaja, mimo możliwości, zamknęła lokal – zaznacza Czajkowska.
W poniedziałek władze miasta zdecydowały o zawieszeniu do odwołania kary pieniężnej w przypadku niedopełnienia obowiązku zawiadomienia o rejestracji, nabyciu lub zbyciu pojazdu. – Zawieszam także dostarczanie decyzji podatkowych przez kurierów do mieszkańców. Wobec tego nie powstaje obowiązek podatkowy – podkreśla prezydent Michał Litwiniuk.
Przy Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej powstała drużyna sanitarna, która wykonuje na zlecenie sanepidu badania osób w kwarantannie. – Miasto zabezpieczyło potrzeby transportu osób poddawanych zbiorowej kwarantannie stawiając w gotowości tabor miejskiej spółki – zaznacz Kuc-Stefaniuk.
Urząd Miasta i inne miejskie instytucje pracują w ograniczonym trybie. – W budżecie miasta zarządzeniem prezydenta przeniesiono 400 tys. zł z rezerwy na zarządzanie kryzysowe, tak aby zabezpieczyć konieczne wydatki na walkę z zagrożeniem koronawirusem – tłumaczy na koniec rzecznik.