Miejski przewoźnik poszukuje kierowców autobusów. Można zarobić od 3 tys. zł na rękę.
– Potrzebujemy od dwóch do pięciu kierowców. Jest to uzależnione od rotacji osobowej zatrudnionych pracowników – mówi Krzysztof Trochimiuk, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. – Niektórzy odchodzą na emeryturę, jedna osoba stara się o przyjęcie do wojska, a kilku kierowców choruje – dodaje szef MZK. Spółka obiecuje umowę o pracę, pakiet socjalny czy możliwość dołączenia do ubezpieczenia grupowego. Kandydaci muszą posiadać prawo jazdy kategorii „D” oraz kwalifikacje na przewóz osób.
– Ze względu na COVID-19 i nieprzewidywalność w zakresie lockdownu, utrzymywaliśmy do tej pory niski stan zatrudnienia kierowców. Ale musimy to zwiększyć, aby ograniczyć w przyszłości godziny nadliczbowe obecnie zatrudnionych – tłumaczy Trochimiuk.
Ile można zarobić? – Zarobki kierowców są uzależnione od wielu składników m.in. od stażu pracy. Ale jest to ok. 3 tys. zł na rękę i więcej – precyzuje prezes.
Chętni powinni przesłać swoje CV oraz list motywacyjny na adres: sekretariat@mzkbp.pl. Można też złożyć dokumenty w siedzibie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego przy ulicy Brzegowej 2. – Nie stawiamy granic czasowych składania podań. Zatrudnienie kierowcy to proces wymagający trochę czasu, bo oprócz badań lekarskich, wiąże się to ze szkoleniem znajomości linii autobusowych i rutynowych prac obsługowych – zaznacza Trochimiuk.
Przypomnijmy, że we wrześniu spółka rozstrzygnęła przetarg na czteroletni leasing dwóch autobusów na olej napędowy. O zamówienie ubiegało się jedynie konsorcjum firm Solaris i PKO Leasing z ofertą na 2,794 mln zł. To powyżej budżetu MZK określonego na 2,067 mln zł brutto. Ale bialski przewoźnik dołożył te środki.