Bogusław Broniewicz z PO stawia na przedsiębiorczość. Kandydat na prezydenta Białej Podlaskiej, jako drugi po Adamie Chodzińskim, przedstawił właśnie swój program wyborczy.
Tak jak większość kandydatów, Broniewicz kładzie nacisk na podstrefę gospodarczą. - Najlepszym miejscem do tego, są tereny po byłym lotnisku wojskowym - uważa radny sejmiku woj. lubelskiego.
Ze strefą trzeba się spieszyć, bo jak podkreśla kandydat, rząd daje takie możliwości tylko do końca 2016 roku. - W ciągu czteroletniej kadencji, strefa mogłaby wygenerować od 100 do 200 miejsc pracy. To są realne możliwości - ocenia Broniewicz.
Jego zdaniem, trzeba też unowocześnić system szkolnictwa zawodowego w Białej Podlaskiej. - Tak, by funkcjonował w oparciu o lokalne potrzeby rynku pracy, bo dzisiaj produkujemy zbyt wielu pracowników, którzy na lokalnym rynku nie mają miejsca i muszą emigrować.
Nowi inwestorzy, nowe miejsca pracy i bardziej przejrzysty system podatków lokalnych mają stopniowo zmniejszyć zadłużenie miasta.
Radny wojewódzki ma też pomysł na stadion miejski, który obecnie jest w opłakanym stanie. - Sam stadion nie ma racji bytu. To powinno być centrum biznesowo-sportowo-rekreacyjne. Wtedy przedsięwzięcie będzie się bilansować - przekonuje.
Pod krytymi trybunami znalazłyby się powierzchnie pod wynajem lub na sprzedaż. Uzyskane w ten sposób środki pokryją działalność typowo sportową. Natomiast MKS Podlasie, zdaniem kandydata, należy przekształcić w sportową spółkę akcyjną. Skąd na to pieniądze? - Przede wszystkim środki unijne oraz pożyczka z Polskich Inwestycji Rozwojowych - precyzuje Broniewicz.
Wkrótce, jego sztab zaprezentuje też kandydatów do rady miasta.