W 2014 roku Biała Podlaska wyda 228 mln zł, zarobi 232 mln zł, a na inwestycje przeznaczy 15 mln zł.
W 2014 r. miasto kontynuuje spłatę kilku kredytów. Pomóc w tym mają obligacje, które wyemitowano w czerwcu. – Prognozujemy, że na koniec 2014 r. zadłużenie miasta zmniejszy się o ok. 5 mln zł i wyniesie 92 mln zł – mówi Makarewicz.
Zdaniem prezydenta Andrzeja Czapskiego projekt przyszłorocznego budżet "podyktowały śmieci”. Chodzi o 3,5 mln zł, którą miasto będzie musiało dopłacić do systemu gospodarki śmieciowej.
– Na podstawowe wydatki wystarczy, ale nie będziemy uruchamiać nowych inwestycji – tłumaczy Czapski.
Z 15-milionowej puli na inwestycje, ok. 5 mln zł pochodzi z miejskiej kasy, reszta pieniędzy to środki unijne. Oprócz budowy nowych dróg i przebudowy starych, miasto dokończy rewitalizację centrum miasta. Za 1,4 mln zł nowe oblicze zyska Plac Rubina.
Obiecująco zapowiada się też rewitalizacja siedziby Muzeum Południowego Podlasia. To projekt wart 24 mln zł. 20 mln ma pochodzić z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
– Pod względem formalnym nasz wniosek został zaopiniowany pozytywnie, teraz czeka na ocenę merytoryczną – mówi Michał Romanowski kierownik Referatu Strategii i Rozwoju.
Za przyszłorocznym budżetem opowiedziało się 14 radnych, 6 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Swoje poprawki zgłosili Michał Litwiniuk i Dariusz Stefaniuk. Rada zaakceptowała propozycje Litwiniuka. Chodzi m.in. o wymianę stolarki okiennej w Przedszkolu nr 13, rozbudowę boiska przy ul. Na Skarpie oraz budowę ścieżki rowerowej przy ul. Zamkowej. Środki mają pochodzić z rezerwy budżetowej.
Dariusz Stefaniuk zaproponował, aby zlikwidować miesięcznik "Pryzmat” i pieniądze na jego utrzymanie (120 tys. zł) przeznaczyć na zadaszenie miejskiego amfiteatru. – Gazeta nie jest obiektywna, poza tym promuje miasto do wewnątrz, a nie na zewnątrz. Gabinet prezydenta nie powinien być wydawcą magazynu. To zadanie dla Bialskiego Centrum Kultury – argumentował radny.
Pisma bronił prezydent i redaktor naczelny Andrzej Koziara (na zdjęciu). – Właśnie takie promocji nam trzeba. Pryzmat buduje tożsamość bialczan – przekonywał Czapski.
– Ten magazyn jest o ludziach i dla ludzi. Nie ma w nim polityki – podkreślał Koziara.
Ostatecznie, 13 głosami radni odrzucili poprawkę Stefaniuka. Miesięcznik nie zniknie.