Stowarzyszenie Wójtów i Burmistrzów Południowego Podlasia wystąpiło do ministra środowiska z prośbą o zmianę negatywnej decyzji odmawiającej przeznaczenia podbialskich lasów pod budowę strefy gospodarczej.
Dziś w Białej Podlaskiej będą obradować dwie komisje Sejmiku Województwa Lubelskiego, aby poprzeć dążenia bialskich samorządów do rozpoczęcia inwestycji ratującej region przed zapaścią. Henryk Makarewicz, przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, Promocji i Współpracy Zagranicznej SWL spodziewa się, iż do obradujących przyjadą zaproszeni posłowie i przedstawiciele rządu. Niewątpliwie, ta inicjatywa związana jest z działaniami bialskiego PSL, do którego należy S. Żelichowski. Jego negatywne decyzje mogą poważnie zaszkodzić stronnictwu na Podlasiu. Niedawno obradujący Zarząd Powiatowy PSL w Białej Podlaskiej pozytywnie ocenił działania Franciszka Jerzego Stefaniuka, przewodniczącego Rady Naczelnej PSL, na rzecz umożliwienia realizacji podlaskiej inwestycji. Bialscy ludowcy zaapelowali do parlamentarzystów z innych ugrupowań o podjęcie "rzeczywistych, a nie - jak w niektórych przypadkach bywa - jedynie deklaratywnych działań wspierających to przedsięwzięcie”.
W SLD nadal trwa dwuznaczna gra. Tak na Podlasiu została odebrana wypowiedź ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, który podkreślił, iż na razie nie ma studium wykonalności projektu oraz umowy dotyczącej finansowania. Ryszard Grabas, wiceprezes E & K poinformował nas, że przecież Barbara Misterska, wiceminister skarbu, mogła przekonać się, że jest studium wykonalności oraz umowy dotyczące finansowania.
W każdej chwili do interwencji może włączyć się też Samoobrona RP. Jej wiceprzewodniczący Krzysztof Filipek, jednocześnie przewodniczący sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, sugerował, aby oficjalnie zwrócono się o zbadanie tej sprawy. - Jak do tej pory nie dostałem oficjalnego pisma. Uważam, że do obowiązków samorządowców należy reprezentowanie całego lokalnego społeczeństwa, a nie tylko swoich partii - mówi wiceszef Samoobrony.