W Nadleśnictwie Radzyń Podlaski dobiega końca sezon zbioru szyszek sosnowych,
Z myślą o zapewnieniu rozmnażania się drzew leśnych, cały kraj podzielony został na regiony nasienne. Dla niektórych gatunków istnieją jeszcze mniejsze jednostki, zwane mikroregionami. Mikroregion, do którego należy Nadleśnictwo Radzyń Podlaski obejmuje w całości dwa nadleśnictwa - międzyrzeckie i radzyńskie, a także częściowo parczewskie. Tego rodzaju mikroregion musi być samowystarczalny, zarówno pod względem zbioru nasion jak i uprawy sadzonek tych drzew. Zabronione jest sprowadzanie ich z innych terenów. Ma to przede wszystkim związek z istnieniem ekotypów geograficznych i klimatycznych danego regionu.
- Szyszki zrywa się z gospodarczych drzewostanów nasiennych w trakcie pozyskiwania drewna w okresie zimowym - informuje Elżbieta Gomółka, specjalista służby leśnej w radzyńskim nadleśnictwie - Drewno to zdobywa się wyłącznie w okresie urodzaju szyszek, co zdarza się raz na kilka lat. W tym sezonie notuje się średni urodzaj szyszek sosny zwyczajnej, występującej w naszym mikroregionie. Szyszki zrywa się również z drzew i drzewostanów elitarnych, które nie są ścinane. Wówczas czynność tę wykonuje się na drzewach rosnących. Pozyskane w ten sposób nasiona służą do zakładania upraw tzw. pochodnych (o udokumentowanym rodowodzie) lub plantacyjnych upraw nasiennych. Próbki tych nasion trafiają również do Leśnego Banku Genów w Kostrzycy koło Karpacza z myślą o ich długookresowym przechowywaniu.
Nasi leśnicy, żyjący w XIX i na początku XX wieku, nie znając dokładnie przywiązania drzew do określonych terenów, popełnili wiele błędów, sprowadzając nasiona z odległych miejsc np. z Cesarstwa Austriackiego. Wprowadzając je często na niewłaściwe siedliska, spowodowali że stare drzewostany są osłabione, chore i wadliwie ukształtowane. W tej sytuacji poddawane są one tzw. przebudowie, polegającej na stopniowym usuwaniu małych powierzchni i sadzeniu właściwych gatunków. Dlatego też w Nadleśnictwie Radzyń mającym bardzo żyzne siedliska, ostatnio ogranicza się wprowadzanie sosny, a preferuje dąb. Obecnie zbierane nasiona sosny będą więc wykorzystane dopiero za kilka lat, a większość jej sadzonek służyć ma do zalesienia gruntów porolnych, głównie niepaństwowych.
Z drzew ściętych szyszki zrywają pracownicy zakładów usług leśnych. Natomiast zrywaniem szyszek z drzew rosnących zajmują się firmy specjalizujące się w tego rodzaju czynnościach. Dlatego też nasiona te są o wiele droższe od pozyskiwanych z szyszek drzew ściętych.