Dwóch młodych mieszkańców Białej Podlaskiej próbowało wczoraj ukraść samochód. Kiedy wybili w nim szybę, zauważył ich sąsiad właściciela pojazdu. Włamywaczom nie udało się uciec.
W samochodzie zostawili latarkę, telefon komórkowy i gaśnicę, którą wybili szybę. Zanim zauważyli ich mieszkańcy miejscowości, zdążyli nawet zerwać obudowę kolumny kierownicy i usiłowali uruchomić auto.
Trafili jednak do aresztu. Usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności.