Ostatnio najczęściej powtarzanym w powiecie bialskim zdaniem było: "Jedziemy do Terespola” - żartował poseł Jerzy Franciszek Stefaniuk na otwarciu IV Dożynek Powiatowych.
Uroczystości odbyły się na stadionie sportowym, gdzie licznie zgromadzonych uczestników oraz publiczność powitał Zbigniew Banach, burmistrz Terespola. Rundzie honorowej korowodu towarzyszyła prezentacja gmin oraz osiągnięć wyróżniających się rolników. Po odśpiewaniu tradycyjnej pieśni dożynkowej przez chór Zespołu Szkół w Małaszewiczach nastąpił najdonioślejszy moment - starostowie dożynek, Wanda Rydz i Jan Krzyżanowski, przekazali bochen chleba na ręce starosty bialskiego Bogusława Żądło. Odegranie roty zakończyło część oficjalną.
Uroczystość udowodniła, że podlaska kultura ludowa wciąż funkcjonuje: barwne stroje gospodyń, tradycyjne i ozdobne wypieki, cała dożynkowa obrzędowość, a przede wszystkim wieńce symbolizujące różnobarwność i urodę tej ziemi. W konkursie na najpiękniejszy zwyciężyła gmina Janów Podlaski. Żywotność wschodniego folkloru potwierdził przegląd piosenek zatytułowany "Raz na ludowo”, do którego zgłosiło się wiele zespołów, również z Białorusi.
Imprezę urozmaicił kabaret "Pigwa Show” oraz występ chóru "Corda Vox” ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Terespolu, kierowany przez Tomasza Jezuita. Wieczorem wszystkich zachwycił pokaz sztucznych ogni, perfekcyjnie zgrany z podkładem muzycznym. Przez kwadrans zachmurzone niebo rozświetlały sztuczne konstelacje, co okazało się skutecznym sposobem na odpędzenie zaczynającego kropić deszczu. Pogoda pozwoliła młodzieży długo jeszcze bawić się przy muzyce.•